Malinówki!
Miały być jagodzianki… Ale nie dostałam już wczoraj jagód. Są malinowe bułeczki drożdżowe, najlepsze na świecie! Kombinowane jak nie wiem co… Szukałam przepisów na blogach, jednak żaden do końca nie pasował mi. Stwierdziłam, że wykorzystam ostatni przepis na rogale… i wiecie co? Wyszły genialne malinówki! Zrobiłam ich furę, bo chciałam od razu wykorzystać kostkę drożdży. Ale… nie wiele ich już zostało, bo są tak pyszne :)
Przepis podaję na ok. 20 bułeczek – robiłam ciasto w dwóch partiach, dlatego podaję przepis na połowę bułeczek.
Malinówki
Składniki na ciasto:
500g mąki pszennej
50g drożdży
2 łyżki cukru
1 opakowanie cukru waniliowego (16g)
2 jajka
250ml mleka
1 duża łyżka masła lub margaryny
Składniki na nadzienie:
250g malin
Kruszonka:
2 łyżki mąki pszennej
2 łyżki cukru
2 łyżki oleju rzepakowego lub rozpuszczonego masła
Dodatkowo:
1 żółtko
Przygotowanie:
Lekko ciepłe mleko wymieszać z 2 łyżkami cukru, pokruszonymi drożdżami i paroma łyżkami mąki. Przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Resztę z 500g mąki wsypać do dużej miski. Dodać cukier waniliowy, jajka i wyrośnięty zaczyn. Zacząć wyrabiać ciasto. Podczas wyrabiania dodać płynny tłuszcz i wyrobić ciasto. Następnie przykryć ściereczką i odstawić w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Gdy ciasto podwoi swoją objętość przełożyć go na blat posypany mąką i ciasto uformować w długi wałek. Podzielić go na ok. 8-10 części (w zależności jak duże chcecie mieć bułeczki). Każdy kawałek ciasta lekko zagnieść. Palcami uformować płaski placek wielkości dłoni. Na środek każdego placka nałożyć po kilka malin. Formujemy bułeczkę, zlepiając ciasto ku górze. Gotowe bułeczki przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, układając je złączeniem do dołu. Bułeczki posmarować rozkłóconym jajkiem i zostawiamy 10 minut, aby delikatnie urosły (napuszyły się). Przygotowujemy kruszonkę – w miseczce mieszamy dwie łyżki mąki, dwie łyżki cukru i oleju lub roztopionego masła. Gotową kruszonką posypujemy bułeczki. Pieczemy w nagrzanym piekarniku około 20-25 min. w temperaturze 180°C do zrumienienia (z termoobiegiem). Zostawiamy na blasze, żeby ostygły. Smacznego!
Wyglądają pysznie!
OdpowiedzUsuńMNIAMI!!!
OdpowiedzUsuń