Krajanka Brzoskwiniowa

Moja totalna abstrakcja. Sama nie wiedziałam jakiego deseru mi się chce... Miało być lekko, owocowo i z piekarnika - mimo, że temperatura na zewnątrz zabójcza, ja chciałam mieć coś pieczonego. No i zaczęłam kombinować... Nie czułam co robię, a wyszła krajanka. Krajanka z brzoskwiniami, bo dostałam prawdziwe, prosto z drzewa od wujka. Jakie ciasto wyszło? Pyszne! Takie delikatne, odrobinę słodkie i ta pianka. Skromnie powiem, że polecam, bo wyszło bardzo, bardzo smaczne :)

Krajanka brzoskwiniowa












Składniki:
2 szklanki mąki
szczypta soli
3 jajka
200g masła
1/2 szklanki cukru
200g dżemu brzoskwiniowego
2 brzoskwinie

Przygotowanie:
Masło w temperaturze pokojowej ucieramy z 1/4 szklanki cukru. Dodajemy żółtka, ucieramy, a następnie dodajemy przesianą mąkę z solą. Miksujemy do czasu aż ciasto będzie w formie grudek i piasku. Krótko zagniatamy je ręką i wylepiamy blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. Wstawiamy ciasto na na 15 minut do lodówki. Schłodzone nakłuwamy widelcem i pieczemy 15 minut z termoobiegiem w 180°C. Pozostałe białka ubijamy na sztywną pianę dodając pozostały cukier. Brzoskwinie myjemy i obieramy. Kroimy w cienkie paski. Lekko podpieczone ciasto wyjmujemy z piekarnika. Smarujemy dżemem i nakładamy plastry brzoskwiń. Na wierz równomiernie rozprowadzamy piankę z białek (będzie to płaska warstwa). Wstawiamy ciasto ponownie do pieca i pieczemy 30-40 minut. Studzimy w wyłączonym piekarniku, z uchylonymi drzwiczkami (najlepiej ok. pół godziny). Smacznego!





Share this:

, , , , ,

CONVERSATION

1 komentarze: