Zaczynam.

Tytułem wstępu, bo każdy kiedyś zaczyna...


To nie będzie blog o skakaniu ze spadochronem. Na razie mam to tylko w planach... Ciągle brakuje pieniędzy do realizacji tego marzenia. Niestety skok ze spadochronem kosztuje, kurs jeszcze więcej. Na razie to wszystko poza moim kręgiem...

To będzie blog o tym co robię, jak żyję i co chcę zmienić. Będzie o marzeniach, planach, realizacjach, projektach (ostatnio strasznie popularne słowo) oraz o dążeniu do spełnieniu marzenia. Będą kulinaria, książki, filmy i wydarzenia, których będę świadkiem.

Co się stanie, kiedy w końcu skoczę? Zmienić tytuł bloga po prostu. Ale wiem, że brulion to mój pamiętnik, a spadochroniarz? To niedługo ja. I w to chcę wierzyć... :)

Do napisania!

Share this:

CONVERSATION

2 komentarze:

  1. Magdaleno, życzę Ci powodzenia w blogowaniu i przede wszystkim realizacji marzeń :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A więc i ja trafiłem tutaj. Zaskoczenie kolejne, jak najbardziej pozytywne. Dzisiaj na szybko, tylko witam się blogowo pod liczącym sobie miesiąc i jeden dzień postem, ale ostrzegam (tak, to również jest groźbą ;) ) - ja tu jeszcze wrócę ;). I poczytam po weekendzie wszystko po kolei a gdzieś "pomiędzy" w chwili czasu umieszczę link do Pani bloga u mnie, w linkach, na które patrzę codziennie, myślę, że nie będzie miała Pani nic przeciwko?

    I właśnie, Pani Magdo... Wszak chyba My, Blogerzy, niezależnie od platformy i - że tak to określę - "operatora" powinniśmy chyba równi wszycy być. Więc może, jeśli Pani nie ma nic przeciwko, zajrzę tutaj nie raz i zostawę Ci komentarz, chętnie czytając Twojego bloga ;) ?

    Serdecznie pozdrawiam i dziękuję bardzo raz jeszcze również tutaj za Twój komentarz pod moim literackim (zastanawiam się, czy aby nie za wielka ta nazwa ;) ) blogiem!

    OdpowiedzUsuń