Papryki faszerowane
Jednak choroba nie odpuściła. W ruch poszedł antybiotyk, cały tydzień przeleżałam w domu. Dzisiaj w końcu czuje się lepiej i słyszę z gardła jak wydobywa się mój głos, a nie jakiegoś pijaka ;) Obym w końcu wyszła na prostą.
Z racji siedzenia w domu nie upiekłam ciasta, ale zmotywowana odwiedzinami Ł. zrobiłam obiad. Faszerowane papryki marzyły mi się od dawna, ale ciągle nie było kiedy. W końcu się udało i chociaż Ł. nie przepada za papryką, zjadł ze smakiem :) Wyszły naprawdę smaczne, kolorowe, wypełnione obfito farszem. Polecam :)
Papryki faszerowane
Składniki:
6 papryk
200g ryżu
500g mięsa mielonego z indyka
puszka kukurydzy
puszka fasoli czerwonej
2 cebulki dymki
1 ząbek czosnku
3 łyżki koncentratu pomidorowego
100g sera żółtego (u mnie gołda w plastrach)
papryka słodka, papryka ostra, curry, przyprawa do mięsa mielonego Prymat
Przygotowanie:
Marynujemy mięso, wsypujemy do smaku po łyżeczce lub półtora (w zależności od naszego smaku) papryki słodkiej, ostrej, curry, przyprawy do mięsa mielonego. Opcjonalnie solimy i pieprzymy. Mięso dokładnie mieszamy (najlepiej ręką) tak, aby przyprawy przeszły mięso. Zostawiamy na 15-30 minut. W międzyczasie cebulki kroimy w plastry. Myjemy papryki i wykrawamy ogonek. Wydrążamy dokładnie papryki z białych błonek i oczyszczamy z pestek. Ryż gotujemy wg przepisu na opakowaniu. Pokrojoną cebulę i czosnek wrzucamy na rozgrzaną patelnię z 2 łyżkami oleju. Dorzucamy mięso i smażymy. Kiedy mięso przesmaży się dodajemy kukurydzę i fasolę. Ugotowany ryż dodajemy do mięsa i razem wszystko mieszamy. Dodajemy koncentrat i ponownie mieszamy. Papryki wypełniamy farszem i przykrywamy plastrem sera. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy ok. 20-30 minut. Smacznego!
jak nie lubię świeżej papryki, tak tą faszerowaną- baaardzo chętnie! :)
OdpowiedzUsuńładne ci to wyszło..
życzę powrotu do zdrowia! :*
Ostatnio moja mama robi papryki faszerowane, które są wyśmienite. Muszę w końcu również zabrać się za nie. :)
OdpowiedzUsuńMniam :-) kocham wszystkie warzywa, które można pysznie nadziać :-) smakowicie się prezentują :-) pozdrawiam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuńSame pychotki na całego.Milej soboty pozdrawiam cieplutko :-)
OdpowiedzUsuńMadziu jak pięknie się prezentuje ta papryczka. To wdzięczne warzywo, dość że służy za naczynie to jeszcze można zjeść. :)
OdpowiedzUsuńteż lubię paprykę faszerowaną, jest pyszna:)
OdpowiedzUsuńdo mnie też się coś przyplątało i kilka dni było z głowy
OdpowiedzUsuńpo takiej papryce od razu byłoby lepiej :)
Na pewno są pyszne, faszerowane warzywa zawsze są pyszne: ))
OdpowiedzUsuńno i ja teraz też mam apetyt na taaaką papryczkę :)
OdpowiedzUsuńSerdeczności!!!
Dużo zdrówka :D A papryka wygląda wspaniale, porządnie nadziana :D
OdpowiedzUsuńjak mnie tu dawno nie było! ale napichciłaś! PYCHA!
OdpowiedzUsuńTaką papryczkę uwielbiam. Często robię :) Ale, wiesz też jestem chora i też leżę i ... jak się wykuruję zrobię taką papryczkę :) Bo mi narobiłaś apetytu na nią :)
OdpowiedzUsuńPrzepadam za faszerowanymi paprykami, pysznie je nadziałaś :)
OdpowiedzUsuńojj jak ja lubię takie warzywa
OdpowiedzUsuńFajny, łatwy farsz :) Muszę wypróbować przepis, bo od dawna mam ochotę na taką paprykę :))
OdpowiedzUsuńKolorowo :)
OdpowiedzUsuńŚwietnie przykryłaś je serkiem, pycha:)
OdpowiedzUsuńteż robiłam niedawno faszerowane papryki :)
OdpowiedzUsuńpyszne te papryki :)
OdpowiedzUsuńJa też niespecjalnie lubię papryki ;). Ale te wyglądają smakowicie! A ja życzę zdrówka :D.
OdpowiedzUsuńale pyszniutko tu u ciebie:) lubię takie faszerowane papryki:) mniam mniam:)
OdpowiedzUsuńDużo zdrówka! Papryka pycha!
OdpowiedzUsuńŚwietne danie takie papryki :D
OdpowiedzUsuńJak im się oprzeć, nie ma szans :)
OdpowiedzUsuńZdrówka kochana! Że też znalazłaś siły na robienie takich pyszności w stanie chorobowym!
OdpowiedzUsuńPapryczki pierwsza klasa.
OdpowiedzUsuńPS. Zdrówka!
zdrowiej szybko! :) skoro wracasz do gotowania, to myślę, że jest już lepiej :) pysznie!
OdpowiedzUsuńRzadko robie paprykę faszerowaną, choć na blogu też ją popełniłam. Za to w moim rodzinnym domu w sezonie paprykowym , który trwał dawniej krótko,nie tak jak obecnie przez cały rok,
OdpowiedzUsuńto było danie sztandarowe.
Wracaj do zdrowia .
Pyszny miałaś obiad!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie papryki :)
OdpowiedzUsuńuwielbaim paprykę
OdpowiedzUsuńMadziu fajny pomysł na obiadek :) za mną takie papryki chodzą tylko niestety musiałabym je zrobić tylko dla siebie, bo zbytnio domownicy za papryką nie przepadają, a dla mnie samej to zbytnio mi się nie chce robić... Madziu zdrowiej i wracaj do pełni sił.. na pocieszenie powiem, że ja też chora. Trzymaj się cieplutko :)
OdpowiedzUsuńSuper pysznie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie papryki faszerowane, można nadziewać je na różne sposoby :-)
OdpowiedzUsuńBardzo apetycznie wyglądają :)!
OdpowiedzUsuńA tu już poszłaś jak najbardziej w moje smaki... pyszota!
OdpowiedzUsuń