Ciasto kruche z pianką i truskawkami
Polskie Morze zawiodło pogodowo. Długi weekend już za mną. Teraz odliczanie do dłuższego urlopu i prawdziwego odpoczynku. Nowe projekty w pracy pochłaniają mój czas, że aż blog podpupadł za co przepraszam. Postaram się ogarnąć, znaleźć czas, żeby znowu oddać się mojej pasji. Bo nawet na pieczenie już nie mam czasu :(
Ciasto kruche z pianką, która ma "nie wyglądać". Taka jest idea tego ciasta... ma być przede wszystkim kruche i truskawkowe. I takie jest, pycha :)
Ciasto kruche z pianką i truskawkami
Składniki:
300g mąki
200g masła
żółtko
pół szklanki cukru
1/3 szklanki wody
0,5kg truskawek
4 białka
200g masła
żółtko
pół szklanki cukru
1/3 szklanki wody
0,5kg truskawek
4 białka
Przygotowanie:
Robimy ciasto kruche. Masło miksujemy na drobne kawałki, dodajemy mąkę, żółtko, 3 łyżki cukru i wodę. Zagniatamy szybko ciasto, tak aby wszystkie składniki się połączyły. Formę (u mnie 23-23cm) wykładamy papierem do pieczenia i wylepiamy spód tortownicy ciastem. Wstawiamy do lodówki na ok. 30 minut, aby ciasto się schłodziło. Truskawki myjemy i kroimy na połówki. Ciasto podpiekamy w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni przez 15 minut. Białka ubijamy z pozostałym cukrem na sztywną pianę. Połówki truskawek układamy na kruchym cieście, przykrywamy pianką z białek. Pieczemy jeszcze 20-30 minut aż pianka się zarumieni. Smacznego!
Najważniejsze, że cel osiągnięty. Ciasto ma smakować a nie wyglądać. A jeśli uda się połączyć te dwa zamiary to wychodzi coś extra. Lubię kruche ciasta z owocami, a jeszcze ta pierzynka z bezy.... mniam:)
OdpowiedzUsuńoj tam, widać, że pysznie, bo znika z tej blaszki w zastraszająco szybki tempie;)
OdpowiedzUsuńMniam zjadłabym
OdpowiedzUsuńo ja też bym taką zjadła :)
OdpowiedzUsuńPianka kuszaca,chetnie siegnelabym po kawalek:)
OdpowiedzUsuńmmmm.... pianka jest wysmienita!
OdpowiedzUsuńMasz rację, najważniejsze jak ciasto smakuje (a pewnie smakuje bosko :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie to wygląda pysznie :) zjadłabym oj zjadła....
OdpowiedzUsuńNależy wykorzystać truskawki, póki sezon na nie:-) Pyszne ciacho:-)
OdpowiedzUsuńJaki piękny efekt,a później znikało aż miło. To się nazywa sukces pełną gębą. :)
OdpowiedzUsuńMoje ulubione ciasto!!! Jak nie ma sezonu na truskawki to dodaje wiśnie, albo jabłka z cynamonem:) też jest pyszne:) zapraszam też a mojego bloga:)
OdpowiedzUsuńJestem pewna, że smakowało bosko :)
OdpowiedzUsuńRozkoszne ciacho!
OdpowiedzUsuńAle kusisz...
Smakowite musi być! :)
OdpowiedzUsuńByle smakowało - a jestem pewna, że jest pyszne :)
OdpowiedzUsuńczęstuję się tym pysznym ciachem :)
OdpowiedzUsuńDomowe ciasta nie muszą wyglądać. One muszą być pyszne i tyle. Tak mówi Nigella :-)
OdpowiedzUsuńTakie ciacho to ja jem, nie patrzę jak wygląda!! Mniam!
OdpowiedzUsuńU mnie z czasem ostatnio też jest krucho, nawet bardzo.
OdpowiedzUsuńKruche z truskawkami to taki smak dzieciństwa :)))
Mniam, pyyyyszne ciasto! <3
OdpowiedzUsuńhttp://wenus-lifestyle.pl/2014/06/recenzja-filmu-yves-saint-laurent/
Pychota! :)
OdpowiedzUsuńwyglądać nie musi, ale pyszne koniecznie! i na pewno takie jest :)
OdpowiedzUsuńTakie ciasta, które nie mają wyglądu zwykle okazują się najsmaczniejsze.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie ciacha:)
OdpowiedzUsuńBrak czasu znam z autopsji. Ostatnio obowiązki zawodowe wypełniają mój czas prawie na 100%. Jednak bardzo się cieszę, że znalazłaś chwilę i upiekłaś to cudo :)
OdpowiedzUsuńU mnie sezon na truskawki tez był dość długi i ...apetyczny, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe letnie ciasto, a pianka pycha :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam takie ciasta
OdpowiedzUsuńChętnie bym się poczęstowała! :)
OdpowiedzUsuńZjadłabym kawałeczke :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo ładnie, nie przesadzaj.
OdpowiedzUsuńZjadłabym.
pogody zawsze szkoda :( Ale odpoczynek choć był i atmosfera się liczy! :)
OdpowiedzUsuńA ciacho pierwsza klasa, uwielbiam truskawkowe klasyki :)
Zastąpiłabym tylko czymś truskawki za którymi nie przepadam, a potem... zjadła całe :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Uwielbiam kruche ciasto z owocami, a do tego ta pianka - pyszności :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWidać, że ciasto znika w tempie expresowym...moje ulubione :))
OdpowiedzUsuńwiem o czym mówisz jeśli chodzi o brak czasu na pasję ... u mnie ostatnio to samo : //
OdpowiedzUsuńz chęcią spróbowałabym takiego ciasta. wszystko z owocami pochłaniam w 5 minut : >
ale co ciasto musi pysznie smakować :)
OdpowiedzUsuńAle bym teraz do kawy zjadła mniam!
OdpowiedzUsuńJa właśnie przez wzgląd na pogodę nie jeżdżę nad polskie morze. A ciacho ma smakować, nie wyglądać :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam to ciasto! latem obowiązkowo do zrobienia
OdpowiedzUsuńu mnie też ostatnio mnóstwo na głowie, dopiero teraz nadrabiam bloga. trzeba korzystac z truskawek póki są :)
OdpowiedzUsuńJa w tym roku wybieram Roztocze. Wypieki mam teraz w poczekalni...
OdpowiedzUsuńmoja mama robi bardzo podobne :)
OdpowiedzUsuńbardzo chętnie bym takie "wszamała", ale mam taką dziwna przypadłość, że od samego patrzenia na takie cuda tyję...:P, muszę więc omijać z daleka.. pozostaje mi sie tylko zachwycać:)
OdpowiedzUsuń