Tarta serowa z białą czekoladą
W sobotę odbył się ostatni egzamin sesji zimowej... Tak, moja wspaniała uczelnia stwierdziła, że sesję trzeba przedłużyć aż do połowy marca i II semestru. W zasadzie nie uczelnia, a wykładowca. W sumie nie było źle i 4 jest, więc po co ja narzekam? :) W każdym razie weekend na uczelni przeżyłam, ale każdy kolejny będzie gorszy... dlaczego? Przyjdzie prawdziwa wiosna, zrobi się ciepło a ja będę w murach siedzieć. Jednak pociesza mnie fakt, że nie tylko ja ;)
Chciałam wypróbować nowy przepis na spód do tarty. Co w nim nowego? Skoraq zastąpiła masło, olejem. Czy tak można, czy jest to możliwe? Musiałam sprawdzić i wyszło, że można. Trochę za bardzo spód kruszył się przy krojeniu tarty, ale w końcu to kruche ;) Tarta wyszła pyszna, a metodę na spód jeszcze nie raz wykorzystam. W kuchni zawsze mam olej, masła nie... Godna pochwały alternatywa :)
Tarta serowa z białą czekoladą
Składniki:
1,5 szklanki mąki pszennej
0,25 szklanki oleju
0,25 - 0,5 szklanki wody
0,75 łyżeczki soli
2 łyżki cukru
500g białego sera
100g białej czekolady
2,3 łyżki cukru pudru
garść wiórków kokosowych
100g gorzkiej czekolady
Przygotowanie:
Mąkę, cukier i oliwę szybko mieszamy aż do uzyskania grudek, dodajemy zimną wodę i wyrabiamy kruche ciasto. Dodaj najpierw mniejszą ilość i potem w razie potrzeby dodajemy po łyżeczce, o ile zachodzi taka potrzeba. Ciasto powinno być wilgotne, tak aby dało się ulepić z niego kulę, ale nie może też się lepić do rąk. Ciasto rozwałkowujemy i przekładamy do formy do tarty (u mnie o średnicy 26cm). Nakłuwamy widelcem i nakładamy folię aluminiową. Zasypujemy ciasto fasolą, tak by je obciążyć i żeby nie urosło w czasie pieczenia. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni ok. 15-20 minut. Zdejmujemy fasolę i folię i pieczemy jeszcze około 5 minut, tak aby tarta się zrumieniła. Kiedy spód do tarty się studzi przygotowujemy masę. Ser miksujemy z cukrem pudrem. Białą czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej i dodajemy do sera, miksujemy. Dodajemy wiórki kokosowe i łyżką mieszamy aż składniki się połączą. Masę serową wykładamy na spód tarty. Gorzką czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej i polewamy nią na wierzchu tarty. Smacznego!
Mniami, ale wspaniała ta tarta! Porywam kawałek!
OdpowiedzUsuńdo kruchego ciasta nasze babcie dodawały smalec i skwarki to każdy tłuszcz jest odpowiedni moja mam np. dodaje dużo kwaśnej śmietany
OdpowiedzUsuńciasto wygląda obłędnie smacznie
Ech, a ja w dalszym ciągu ani grama cukru w niczym... Ani drożdży... Ani pochodnych pszenicy... Więc tak oglądam przepis na wyglądającą na nieziemsko pyszną tartę pogryzając ryżowe chrupki...
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie:)
OdpowiedzUsuńMniaaami - wygląda naprawdę imponująco, chętnie bym porwała kawałek. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam czekoladę w każdej postaci. Całość prezentuje się idealnie:)
OdpowiedzUsuńmm... apetycznie wygląda:) bardzo ciekawy pomysł z olejem zamiast masła:) dla mnie ekstra!
OdpowiedzUsuńSuper! I tak właśnie tworzy się coraz lepsze przepisy. Twoja tarta wygląda pięknie. Nie ważne że się kruszy. Na pewno smakuje :) Mogę kawałek?
OdpowiedzUsuńKusisz taki słodkościami! Z białą czekoladą jeszcze nie jadłam, wygląda pysznie! :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajny pomysł z tym olejem, muszę wypróbować:)
OdpowiedzUsuńCiekawa tarta.
OdpowiedzUsuńO jak dawno nie jadłam takiej bez umiaru słodkiej tarty...
OdpowiedzUsuńJak z białą czekoladą, to ja się wpraszam :-)
OdpowiedzUsuńgratuluję czwóreczki a i spód do tarty z olejem dobrze sie sprawdził
OdpowiedzUsuńsuper apetycznie wygląda, zjadłabym chyba całą:)
OdpowiedzUsuńTwoje wypieki przyprawiają mnie o wypieki na twarzy!
OdpowiedzUsuńPychota!
A u Ciebie znowu piękny i pyszny wypiek :) Super tarta.
OdpowiedzUsuńHej, nominowałam Cię do Liebster Blog Award, wydaje mi się, że to nie Twoja pierwsza nominacja, ale bardzo lubię Twojego bloga i chciałabym, żeby jak najwięcej osób Cię obserwowało! :)
OdpowiedzUsuńPyszności - muszę wypróbować ten przepis :) Gratuluję czwóreczki :)
OdpowiedzUsuńAle pyszności :)) Muszę wypróbować, bo aż ślinka cieknie na sam widok :))
OdpowiedzUsuńsiedzenie na uczelni kiedy słońce praży-szlag człowieka chce trafić.. :D
OdpowiedzUsuńAle tarta słodka, doobra :D
dobra czwórka nie jest zła! :) grunt, że sesja jest już za Tobą :)
OdpowiedzUsuńtarta? zawsze. serowa? tym bardziej :)
Wygląda pysznie :) Dobry pomysł z tym olejem, muszę zapamiętać :)
OdpowiedzUsuńMrrr... czekolada, duuużo czekolady ;DD
OdpowiedzUsuńKurcze, ta tarta wygląda pięknie :) Jednak ilekroć ja się zabierałam za tartę, to pomimo wszelkich zapewnień, że ilość ciasta na formę jest ok, to zawsze to ciasto mi się kurczyło i odrywało od brzegów, łamało... Chyba jestem beztalenciem kulinarnym... No chyba, że jest na to jakiś sposób? :>
OdpowiedzUsuńMusi się kruszyć :) wygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńA nie widać, że się kruszy. Za to widać, że jest pyszna:-))
OdpowiedzUsuńBoska ta Twoja tarta :)
OdpowiedzUsuńAleż apetyczna! Mmmmm
OdpowiedzUsuńwygląda obłędnie :)
OdpowiedzUsuńNo ciekawe! Wiesz, że przetestuję. Czasem mam ten problem że mi braknie masła a tu proszę. Można bez :)
OdpowiedzUsuńTarta z białą czekoladą - ooo, już mi się podoba! I bardzo ciekawy sposób z kruchym bez masła, może kiedyś wypróbuję... ;) Haha ja już o sesji zdążyłam zapomnieć, a Was jeszcze męczyli ;) Pozdrawiam, gingerbreath.blox.pl
OdpowiedzUsuńciekawy sposób z podmianą masła na olej w spodzie - do zapamiętania
OdpowiedzUsuńAle o to chodzi że ma być krucho. Jaka to przyjemność później zbierać okruszki tak pysznego ciacha :)
OdpowiedzUsuńŚLINKA MI CIEKNIE MEGA ;-))) SUPER!
OdpowiedzUsuńPorywam kawałek! Pomysł z olejem do ciasta, przetestowane i widać, że da się zrobić mega tartę :)
OdpowiedzUsuńMyśl pozytywnie i zajadaj białą czekoladę; ]
OdpowiedzUsuńTarta wygląda cudnie, faktycznie czekolada dodaje smaczku i fajnego wyglądu :-)
OdpowiedzUsuńMam wielką słabość do tart :D Twoja wygląda super, mega smacznie!
OdpowiedzUsuńZalapie się na kawałek? Wyszła cudnie ;)
OdpowiedzUsuńO jaka ładna! i na bogato, a u mnie tylko cytrynowa:)
OdpowiedzUsuńNie robiłam z olejem, ale dolewałam, jak ciasto wydawało mi się za suche. Polecam też część masła zastąpić masłem orzechowym, nadaje fajną kruchość!
OdpowiedzUsuńbardzo mi się ten farsz podoba:) a ja z chęcią bym powróciła do studenckich czasów, nawet za cenę sesji:)
OdpowiedzUsuńTarta wygląda obłędnie :)!
OdpowiedzUsuńtarta pyszna tarta:) kradniemy po kawałku:)
OdpowiedzUsuńcoś pysznego :)
OdpowiedzUsuńFajnie, kontrastowo :)
OdpowiedzUsuńW końcu kruche będzie się kruszyło :) Najważniejsze, że wyszła smaczna :)
OdpowiedzUsuńOjej jaka piękna tarta ! Aż ślinianki wariują :) I ta biała czekolada... Ojjj kusisz kusisz :)
OdpowiedzUsuńNiezwykle zachęcająca i bardzo apetyczna, pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńO takim cudem chętnie bym się poczęstowała:)
OdpowiedzUsuńTakie wypieki to ja lubię<3
OdpowiedzUsuńWow, ale cudownie podałaś! Super wygląda <3
OdpowiedzUsuń