Chciało mi się zjeść fast food. Chodził za mną i chodził... Nie mogłam mu przecież ulec. Aż w końcu wpadłam na pomysł, że zrobię swoją wersję, zdrowszą i mniej kaloryczną. Udało mi się nie powiem, że nie. Nawet więcej, bo wyszło przepysznie. Co takiego? Pizzerinki z salami pepperoni i cebulką, serem, pieczarkami i sosem pomidorowym. Taki swojski fast food jest genialny dla dużych i małych :)

Pizzerinki

Składniki:
na ciasto
500g mąki pszennej
300ml ciepłej wody
pół łyżeczki soli
pół łyżeczki cukru
pół kostki świeżych drożdży
2 łyżki oleju rzepakowego

farsz
300g pieczarek
opakowanie salami pepperoni (wykorzystałam Morlin)
300g sera żółtego
4 cebulki dymki

sos
kilka łyżek przecieru pomidorowego
kilka łyżek ketchupu
bazylia lub oregano

Przygotowanie:
Drożdże rozkruszamy w miseczce, wsypujemy pół łyżeczki cukru i łyżeczkę wody. Mieszamy aż otrzymamy jednolitą masę. Mąkę przesiewamy do miski, dodajemy wodę, olej, rozpuszczone drożdże, sól i wyrabiamy na gładkie ciasto. Odstawiamy przykryte ściereczką do podwojenia objętości (30-40minut). W międzyczasie szykujemy sos i dodatki do pizzerinek. Przecier pomidorowy, ketchup i bazylię lub oregano mieszamy i odstawiamy. Ser ścieramy na tarce o grubych oczkach, pieczarki myjemy i kroimy w plasterki, cebulkę w drobną kostkę. Kiedy ciasto wyrośnie wykładamy na stolnicę i chwilkę wyrabiamy. Dzielimy na ok. 15 małych placków, cienkich i zostawiamy na 15 minut przykryte ściereczką. Nagrzewamy piekarnik do 200 stopni z termoobiegiem. Placki smarujemy sosem, posypujemy serem, na to rozkładamy salami, pieczarki i cebulę. Wierzch delikatnie posypujemy serem. Pizzerinki wstawiamy do pieca na ok. 15 minut i gotowe! Smacznego!