Były pizzerinki, a dzisiaj pizza. Dla mnie nie może być cienka... Musi być puszysta, gruba i mięciutka w środku. Z ulubionymi, dowolnymi dodatkami. W ciągu godziny na stole ląduje prawdziwa uczta za grosze. Ta w restauracji jest droga, a moja? Tania i pyszna! Polecam na dzisiejszy obiad dla wielbicieli zdrowych i domowych fast foodów :)

Pizza

Składniki:
na ciasto
500g mąki pszennej
300ml ciepłej wody
pół łyżeczki soli
pół łyżeczki cukru
pół kostki świeżych drożdży
2 łyżki oleju rzepakowego

sos:
kilka łyżek ketchupu
kilka łyżek przecieru pomidorowego
bazylia

farsz
500g pieczarek
opakowanie salami pepperoni (wykorzystałam Morlin)
200g piersi z kurczaka
300g sera żółtego
2 cebule
kukurydza
puszka ananasa
curry, papryka słodka, pieprz i sól

Przygotowanie:
Drożdże rozkruszamy w miseczce, wsypujemy pół łyżeczki cukru i łyżeczkę wody. Mieszamy aż otrzymamy jednolitą masę. Mąkę przesiewamy do miski, dodajemy wodę, olej, rozpuszczone drożdże, sól i wyrabiamy na gładkie ciasto. Odstawiamy przykryte ściereczką do podwojenia objętości (30-40minut). W międzyczasie szykujemy sos i dodatki do pizzy. Przecier pomidorowy, ketchup i bazylię lub oregano mieszamy i odstawiamy. Ser ścieramy na tarce o grubych oczkach, pieczarki myjemy i kroimy w plasterki, cebulę w drobną kostkę. Mięso kroimy w drobną kostkę, doprawiamy solą, pieprzem, curry i papryką słodką. Podsmażamy chwilę na łyżce oleju rzepakowego.
Kiedy ciasto wyrośnie wykładamy na stolnicę i chwilkę wyrabiamy. Ciasto rozciągamy palcami do dowolnej wielkości (moja jest na całą wielkość blachy z piekarnika). Nagrzewamy piekarnik do 220 (ja dałam 250) stopni z termoobiegiem. Pizze smarujemy sosem, posypujemy serem, na to rozkładamy salami, kurczaka, pieczarki, kukurydze, ananasa i cebulę. Wierzch delikatnie posypujemy serem. Pizze wstawiamy do pieca na ok. 10 minut i gotowe! Smacznego!