Nie da się już chyba ani prościej ani szybciej. W sobotę stałam się posiadaczką (w końcu!) nowej foremki do babeczek/muffinek. Kiedy robiłam bez foremki babeczki zazwyczaj się rozjeżdżały i wyglądały jak placki ;) Teraz już tego problemu mieć nie będę i nawet pokażę Wam dowód. Wczoraj brakowało nam czegoś do popołudniowej kawy. Dosłownie w 30 minut (łącznie z pieczeniem) wyczarowałam te cudeńka :) Były pyszne i w kryzysowych sytuacjach wręcz idealny przepis!

Babeczki z kawałkami czekolady

Składniki:
2 szklanki mąki pszennej
płaska łyżeczka proszku do pieczenia
pół szklanki cukru
szklanka jogurtu naturalnego
pół szklanki oleju
jajko
100g czekolady (ja dałam mleczną z orzechami)

Przygotowanie:
Przesianą mąkę, proszek do pieczenia i cukier mieszamy łyżką w jednej misce. W drugiej trzepaczką mieszamy składniki mokre. Do składników suchych dodajemy mokre i składniki łączymy (ciasto jest dosyć gęste). Czekoladę kroimy w drobne kawałeczki i dodajemy do ciasta, mieszamy. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni z termoobiegiem. Foremkę do babeczek wykładamy kokilkami i nakładamy ciasto (wychodzi 14 babeczek). Wstawiamy do pieca i pieczemy ok. 20 minut. Smacznego!