Ucierany placek z malinami
Urlop zleciał. Tydzień to bardzo krótko a zarazem bardzo długo, żeby wypocząć. Niestety pobyt nad naszym Bałtykiem skończył się depresją. Cały tydzień lało... nie padało, lało! Chcieliśmy wracać wcześniej, w poniedziałek i wtorek był duży kryzys. W środę na trzy godziny pojawiło się słońce, wstąpiła w nas nadzieja, że będzie lepiej... nie było. Wiatr, zimno i non stop deszcz. Ten tydzień zapowiada się genialnie, a mnie szlak trafia czemu akurat musiałam w złym terminie wybrać sobie urlop? No nic, mleko się rozlało, oby za rok wakacje były bardziej udane pogodowo. Ogólnie odpoczęłam, zrelaksowałam się, nałaziłam, pospacerowałam i odpoczęłam trochę psychicznie. Ostatnio dużo się działo, pełna sinusoida uczuć. Sesja, potem obrona magisterska, zaręczyny i w końcu śmierć dziadka. Ciężki ten rok, dużo się dzieje, ale może to i lepiej? Jest okazja sprawdzić się na wielu płaszczyznach i poczuć, że naprawdę mam siłę, żeby to wszystko ogarniać.
Po powrocie nie miałam chęci na ekstrawaganckie wypieki, dlatego padło na zwykły placek ucierany z malinami. Posypany cukrem pudrem! Uwielbiam takie ciasta, gdzie owoce królują! Mój brzuszek cieszy się, że wrócił do domku... jednak wyjazdowe jedzonko mu nie służyło ;) Witam się z Wami tym ciastem po urlopie, nie wypoczęta do końca, ale jednak trochę wyciszona. Oby ten sierpień był spokojniejszy :)
Ucierany placek z malinami
Składniki:
200g masła
250g mąki pszennej
3/4 szklanki cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
4 jajka
1 opakowanie budyniu waniliowego
400g malin
Przygotowanie:
Masło ucieramy z cukrem na puszystą i jasną masę. Wbijamy po jednym jajku cały czas miksując. Mąkę, proszek do pieczenia i budyń przesiewamy, a następnie dodajemy stopniowo do pozostałej masy miksując na najniższych obrotach miksera. Tortownicę wykładamy papierem do pieczenia do której przekładamy ciasto. Na wierzchu układamy maliny. Ciasto wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na 40-50 minut. Wystudzone posypujemy cukrem pudrem. Smacznego!
Placki ucierane uważam,że są znakomite w smaku;)
OdpowiedzUsuńPlacek palce lizać !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Mi też urlop zleciał niezwykle szybko...chociaż na pogodę nie mogłam narzekać :)
OdpowiedzUsuńwygląda przepysznie! :) Proste, a jakie smakowite, idealne do popołudniowej kawy :)
OdpowiedzUsuńNie wiem, kto odmówiłby kawałka takiego ciacha, ja na pewno nie; )
OdpowiedzUsuńpyszny! tez lubię takie ciasta
OdpowiedzUsuńAleż olbrzym! :D
OdpowiedzUsuńOdpoczynek psychiczny to i tak wiele. Może po prostu miałaś się wyciszyć... przy dobrej pogodzie pewnie nie byłoby na to czasu.
OdpowiedzUsuńPlacek wygląda przeuroczo, a że lubię maliny to i chętnie bym się poczęstowała :)
OdpowiedzUsuńDobrze, że chociaż mimo tylu niepowodzeń pogodowych znalazłaś jakieś plusy z urlopu. Wypoczynek! To jest to!
OdpowiedzUsuńA ciasto jest pyszne, jak to zwykle z ucieranym bywa i pewnie pachnie malinami... ummm :)
Dobrze, że mimo takiej depresyjnej pogody udało się troszkę odpocząć :)
OdpowiedzUsuńI placek wyszedł fantastyczny! Przy takim można zasiąść z kubkiem kawy ;)
Oby sierpień spełnił Twoje oczekiwania :)
OdpowiedzUsuńTak to już jest - z pogodą nie wygrasz...
idealne do kawki czy jako śniadanie w locie :)
OdpowiedzUsuńPyszny, idealny do herbatki :)
OdpowiedzUsuńUrlop jeszcze przede mną, także humor poprawię sobie kawałkiem Twojego ciasta :)
OdpowiedzUsuńZ moimi ukochanymi malinami <3
OdpowiedzUsuńTeraz nad morzem jest bosko, ale takie ciasto na pewno łagodzi nieudaną wakacyjną pogodę :)
OdpowiedzUsuńPycha, zrobię na przyjazd mojej koleżanki na przyszły weekend :)) Szkoda, że miałaś deszczowy wypoczynek. Mi się udało być na początku lipca, kiedy były upały.. Ah ta kapryśna pogoda..
OdpowiedzUsuńZapraszam się!
OdpowiedzUsuńDla mnie mega apetyczne
Zapraszam się!
OdpowiedzUsuńDla mnie mega apetyczne
Proste, ucierane ciasto...takie lubię najbardziej...
OdpowiedzUsuńubóstwiam wszelkie wypieki z malinami :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie się prezentuję
OdpowiedzUsuńWspaniały placek! Pychota :)
OdpowiedzUsuńTakie ciacha lubię, wyjmujesz z piekarnika i bez dodatkowej pracy mamy pyszne ciasto.
OdpowiedzUsuńUwielbiam malinki :) ciacho pycha!
OdpowiedzUsuńZ malinkami jeszcze w tym roku nie robiłam, ale ciasto super :))
OdpowiedzUsuńPyszności - ciasto puszyste, wyrośnięte i do tego z malinami. Mniam!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ucierańce ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam jak te owocki tak sie zanurzą w cieście, pyszne ci wyszło
OdpowiedzUsuńKojarzy mi się z dzieciństwem!
OdpowiedzUsuńFajnie wygladaja te maliny w cieście :-) jakby patrzyły na mnie :-)
OdpowiedzUsuń