Murzynkowiec z truskawkami
Sesja zdana! Termin obrony wyznaczony. Ostatnio półtora tygodnia nerwów, stresów i przeżywania. Z drugiej strony lekko nie dowierzam, że to już. Pięć wydawałoby się długich lat, a to już. Będzie koniec i będzie można odetchnąć. Obym tylko obroniła się dobrze ;)
16 czerwca Brulionowi minęły dwa lata! Przez to całe zamieszanie krótkie podsumowanie pojawiło się na Facebooku, a w kuchni też nie mogłam poszaleć, bo nie było kiedy. W ramach rekompensaty wstawiam przepis na murzynkowiec z truskawkami, który znalazłam w zeszycie mamy. Zaintrygowała mnie nazwa i już wiedziałam, że muszę go zrobić :) Konsystencja jest bardzo podobna do brownie, ale dodaje się proszku do pieczenia (malutko, ale jednak) i konsystencja ciasta jest mniej wilgotna. Jednak ciasto jest bardzo pyszne, mega czekoladowe, a dodatek truskawek je rozwesela i podkreśla smak czekolady :) W końcu nie ma lepszego duetu jak czekolada i truskawki :)
Nie będę się powtarzać, bo już wiele napisałam na Facebooku, ale jednak chciałabym Wam i tutaj na blogu podziękować. Wiele się wydarzyło przez te ostatnie dwa lata i mam nadzieję, że jeszcze wydarzy. Oby już reszta roku poszła trochę z górki, trochę lżej, bo te pierwsze pół roku dało mi w kość. Życzę sobie, żeby karta w moim życiu prywatnym odwróciła się na te lepszą stronę, bo dzięki temu też blog zyska. Mam nadzieję, że po obronie trochę odpocznę, zregeneruje siły. Wakacje to mój czas na powrót do diety większej ilości składników, znajdzie się też tydzień na urlop nad morzem. Bardzo bym chciała wrócić do większej aktywności na blogu i obym od września miała ku temu szansę. Bardzo dziękuję wszystkim, którzy odwiedzają Brulion, komentują i korzystają z przepisów. To największa dla mnie radość i satysfakcja! Cieszę się, że ten blog istnieje już tyle czasu i świadczy o tym jak bardzo rozwinęłam się w kuchni. Fajnie, że mogę dokumentować to co przygotowuje w domu i patrząc z perspektywy tych 250 przepisów, które są na blogu, zerkam na nie - nie wierzę, że to ja je zrobiłam!
Murzynkowiec z truskawkami
Składniki:
200g czekolady mlecznej
150g czekolady gorzkiej
4 jajka
150g masła
pół szklanki cukru
pół łyżeczki proszku do pieczenia
100g mąki pszennej
400g truskawek
Przygotowanie:
Do garnuszka nalewamy wody do 1/4 wysokości i zagotowujemy. W kąpieli wodnej rozpuszczamy masło wraz z czekoladą mleczną i gorzką. Kiedy składniki się rozpuszczą, dodajemy cukier i mieszamy aż się rozpuści, a masa będzie gładka. Chwilę odstawiamy do przestudzenia, a następnie dodajemy po jednym jajku i dokładnie mieszamy. Dodajemy przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia i ponownie mieszamy. Na koniec dodajemy truskawki i mieszamy, aby dobrze masa pokryła truskawki. Wylewamy ciasto do tortownicy wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 160 stopni i pieczemy ok. 45-50 minut. Wierzch ciasta musi być suchy, a w środku lekko mokry. Studzimy i wstawiamy do lodówki. Smacznego!
Gratuluję rocznicy i ... udanej sesji. Widzisz, kciuki pomogły:)
OdpowiedzUsuńA ciastem już się częstuję, bo kawa stygnie :)
Wszystkiego dobrego :)
Gratki zdanej sesji i dwóch latek :) ciacho pycha, właśnie robi mi się kawka i zjadłabym :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Gratuluję rocznicy :) Czekoladowe ciasto z truskawkami-pychota ;)
OdpowiedzUsuńFajne ciacho :)
OdpowiedzUsuńGratuluję kolejnej rocznicy :)
Gratuluję rocznicy i wiedziałam że zdasz. Teraz odpoczywaj :-) a ciachem się częstuję :-)
OdpowiedzUsuńBardzo puszyste wyszło to ciasto.Przepis jest ciekawy;)
OdpowiedzUsuńŚwietne ciacho i gratuacje z okazji urodzin bloga. Życzę Ci wszystkiego dobrego i abyś zawsze miała mnóstwo inspiracji. Powodzenia na obronie :)
OdpowiedzUsuńJakie pyszne ciasto. Wspaniały przekrój!!!
OdpowiedzUsuńPowodzenia na obonie, będzie na pewno ok:)
OdpowiedzUsuńGratulacje i prowadź dalej, bo jakbyśmy wówczas zobaczyli takie smakowite ciasto:)
Wysmienite ciasto na deser !
OdpowiedzUsuńGratulacje :)
OdpowiedzUsuńA murzynkowiec to bardzo ciekawe ciasto no i jeszcze te truskawki, pycha.
Obronisz sie bardzo dobrze - nie tylko dobrze:)
OdpowiedzUsuńTo my dziękujemy za przepisy, są smaczne i proste, szczególnie dla początkujących w kuchni jak ja :D Gratuluję zdanej sesji !:) Murzynek pyyycha!
OdpowiedzUsuńfajny pomysł z dodatkiem truskawek
OdpowiedzUsuńZ truskawkami musiała super smakować :)) Uwielbiam :))
OdpowiedzUsuńObyś przez kolejne lata raczyła nas takimi pysznościami
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego na kolejne lata! Jak to mówi mój teść - "karta - nie świnia, po północy się odwróci". Tego Ci właśnie życzę!
OdpowiedzUsuńUwielbiam tu zaglądać. Ciasto wygląda wspaniale. Buziaki :)
Wszystkiego dobrego,oby więcej takich pyszności ! :)
OdpowiedzUsuńSame pychotki na całego.Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńGratulacje!
OdpowiedzUsuńI mnóstwa inspiracji na kolejne lata blogowania :) Trzymam kciuki za obronę i życzę cudownego wypoczynku już po :)
A ciacho wygląda cudownie, czekolada i truskawki to jest to :)
Madziu gratulacje egzaminów i urodzin bloga, życzę Ci więcej i więcej powodzenia :)))
OdpowiedzUsuńObrana to już pikuś :D Odpocznij a później wróć z nowymi, pysznymi przepisami :D Sto Lat!
OdpowiedzUsuńmniam! polaczenie murzynka i truskawek musi byc pyszne!
OdpowiedzUsuńGratuluję Madziu wytrwałości mimo trudności , a przede wszystkim zdania egzaminów. Możesz spokojnie zapomnieć o tym co było niełatwe i cieszyć się powodzeniem, czego z całego serca Ci życzę.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńCzekoladowe ciasto z truskawkami , to dobrana para.
Zdolniacha - poprostu:)))
OdpowiedzUsuńZdolniacha - poprostu:)))
OdpowiedzUsuńpyszne to ciacho! :)
OdpowiedzUsuńWyglada smacznie :)
OdpowiedzUsuńWygląda kusząco. I wypróbuję na pewno, bo z doświadczenia wiem, że te przepisy z zeszytów naszych mam są najlepsze :)
OdpowiedzUsuńGratuluję i zdania egzaminów i rocznicy bloga :) Trzymam kciuki za obronę na piątkę ;) i oczywiście częstuję się kawałkiem pysznego ciasta :)
OdpowiedzUsuńGratulacje!!! Życzę kolejnych lat blogowania i piątki na dyplomie :) i mnóstww takich pięknych wypieków na blogu!
OdpowiedzUsuńAle pycha ciacho :D
OdpowiedzUsuńGratulacje! I jeszcze więcej takich sukcesów :)
To musi być dobre połączenie! Pycha :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe czekoladowe ciacho!
OdpowiedzUsuńczekolada i truskawki to zawsze trafione połączenie:)
OdpowiedzUsuńMadzia i kolejnych takich rocznic! Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńGratulacje, Madziu! Ciastem się uroczyście częstuję ;)
OdpowiedzUsuńGratulacje i powodzenia! Pójdzie na pewno jak po maśle:)
OdpowiedzUsuńGratulacje z okazji rocznicy, no i mnóstwa inspiracji i ochoty:-) Biorę kawałeczek ciacha:-)
OdpowiedzUsuńale fajny pomysł na wykorzystanie truskawek!
OdpowiedzUsuńgratuluję dwóch latek!!!!
Super pomysł, a ciasto jak dla mnie bomba :))
OdpowiedzUsuńciekawy przepis!
OdpowiedzUsuńczekolada i truskawka to najlepsze połączenie:)
OdpowiedzUsuńGratulacje z urodzin bloga, mocno ściskam i częstuję się ciachem murzynkiem :-)
OdpowiedzUsuń