Rogal drożdżowy z powidłami śliwkowymi
Moje przebywanie w kuchni ostatnio zmalało do zera. Wkurzam się, że sama jeść nie mogę, więc i dla innych nie gotuję ;) Przede mną intensywny okres, bo za chwilę sesja, kończenie pracy magisterskiej i dużo pracy w pracy. Chciałabym, żeby wieczory były cieplejsze i żebym ja wróciła do trochę lepszej formy. Kryzys przyszedł i muszę go szybko przegonić, żeby wrócić do kuchni!
Dzisiaj drugi rogal, który ostatnio zrobiłam. Z kruszonką i powidłami śliwkowymi. Tym razem ciasto zachowało ładną formę rogala, pokrojone kawałki wyglądają jak tygryski, z widocznymi prążkami powideł. Rogal jest przepyszny, na prawdę polecam!
Rogal drożdżowy z powidłami śliwkowymi
Składniki:
400g mąki pszennej
pół szklanki cukru
50g świeżych drożdży
2 łyżki oleju
250ml wody
300g powideł śliwkowych
Przygotowanie:
Drożdże rozkruszamy do miseczki, posypujemy łyżeczką cukru i dwiema łyżkami ciepłej wody. Mieszamy i zostawiamy na 15 minut, aby drożdże ruszyły. Do miski wsypujemy mąkę, cukier, olej i wodę. Dodajemy drożdże i wyrabiamy ciasto ok. 7-10 minut, aby było gładkie i elastyczne. Zostawiamy przykryte ściereczką na ok. półtorej godziny. Wyrośnięte ciasto rozwałkowujemy na prostokąt, nakładamy powidła i zwijamy w roladę. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy ok. 45-50 minut. Smacznego!
Pamiętam takie rogale z dzieciństwa. Co za smak! A ja jeszcze przed śniadaniem, aż mi w brzuchu burzy na widok tego cuda. Ale bym go zjadła z mlekiem :) Miałabym perfekcyjne śniadanie i dobry humor na resztę dnia :) Zapraszam w wolnej chwili do mnie, dziś za ciasto jogurtowe. Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli :)
OdpowiedzUsuńKryzys minie. Życzę Ci tego. Ale na wszystko trzeba poczekać. Dobrze, że jeszcze czasami masz ochotę, żeby coś pysznego zrobić. Taki rogal przydałby mi się do porannej kawy. Oj, przydałby się :)
OdpowiedzUsuńTakie ciacha uwielbia mój M, a że dawno ich nie miał to oblizał się na sam widok:)
OdpowiedzUsuńdużo zdrówka i miłego dnia życzę:)
Porywam kawałek ;)
OdpowiedzUsuńŚwietny duży rogal. Mniam ...
OdpowiedzUsuńProsto, drożdżowo i ze śliwkami....a do tego na posypka :)
OdpowiedzUsuńJaki ogromny, piękny!
OdpowiedzUsuńA kryzysy mijają, choć perspektywa sesji też mnie już trochę zaczyna przytłaczać; D
wielgachny wyrósł! :)
OdpowiedzUsuńuśmiecha się do mnie i mówi " zjedz mnie" ;)
OdpowiedzUsuńPYSZNY!!!
Pozdrawiam:)
Bardzo apetyczny ten rogal;)
OdpowiedzUsuńSzybkiego powrotu do kuchni i do tych smakołyków co przygotowujesz, bo kto to teraz zjada? :)
OdpowiedzUsuńrogal wygląda fantastycznie, gdybym była obok ciebie w mig by zniknął ;)
Uwielbiam takie wypieki :-) kochana wszystko wróci do normy, teraz masz inne ważne sprawy do załatwienia, życzę powodzenia a my poczekamy tu na Ciebie :-)
OdpowiedzUsuńMmmm... wygląda pysznie w środku :D Drożdżowiec zawsze da rade ;)
OdpowiedzUsuńOsobiście uważam, że nie ma lepszych wypieków niz właśnie drożdżowe! Piękny rogal, szczególnie w przekroju :) Zdrówka!!
OdpowiedzUsuńDrożdżowe uwielbiam :) a z takim wypełnieniem to juz pycha :)
OdpowiedzUsuńTaki wielki i taki pyszny :)
OdpowiedzUsuńPiękny ten rogal, taki puszysty :)
OdpowiedzUsuńWielkie MNIAM!
OdpowiedzUsuńPoproszę...
Wow, cudowne.. aż mi ślinka cieknie! :)
OdpowiedzUsuńWygląda cudownie, z pewnością smakował bajecznie :)
OdpowiedzUsuńPycha :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam powidła śliwkowe :)) Pyszności :))
OdpowiedzUsuńNie wiem czy mi się uda takiego zrobić, ale kto wie, w każdym razie spróbuję, bo wygląda apetycznie ;)
OdpowiedzUsuńAle ogromny, nieźle :D
OdpowiedzUsuńjak ja lubie takie drożdżowe wypieki :) pycha :)
OdpowiedzUsuńCudowny.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny ten rogal :) Trzymam kciuki za magisterkę i końcowe egzaminy :))
OdpowiedzUsuńO matko, jakie pyszne! A przepis wcale nie wygląda na trudny, więc chętnie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńMi ostatnio też jakoś nie po drodze do kuchni. Muszę się poprawić.
OdpowiedzUsuńWyszedł świetnie! :D
OdpowiedzUsuńFantastyczny przekrój :)
OdpowiedzUsuńWspaniale wygląda :)
OdpowiedzUsuńCudny! Kocham drożdżowe <3
OdpowiedzUsuńCudny! Kocham drożdżowe <3
OdpowiedzUsuńJakie pyszności ! :)
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda a z powidłami to chcę dwa kawałki :)) powodzenia we wszystkim, zdrówka! :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne, ostatnio mam ogromny i rosnący apetyt na drożdżowe:)
OdpowiedzUsuńPiękne te rogale, i nadzienie takie jak lubię. Mogłabym jeść codziennie :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny rogal ;)
OdpowiedzUsuńświetny Ci wyszedł, bardzo lubię takie drożdżowe wypieki:)
OdpowiedzUsuńRogal wygląda świetnie! Uwielbiam takie drożdżowe ciasta z owocami, torty z masami zdecydowanie nie są dla mnie i aktualnie najchętniej zjadłabym swój ekran, pyyycha!
OdpowiedzUsuńImponujący! :)
OdpowiedzUsuńJak smakowicie zakręcony!
OdpowiedzUsuńjej! ale smakowicie wygląda <3
OdpowiedzUsuńwow, ale super jest ten rogal. pięknie się upiekł
OdpowiedzUsuńtakie rogale to dla mnie namiastka lata. do tego szklanka mleka, poranne promienie słońca, a w marzeniach - jeszcze drewniany podest, na którym mogłabym siedzieć i podziwiać naturę. jak widać - rogal jest niezbędny! :)
OdpowiedzUsuńmniamm ale pysznie wygląda
OdpowiedzUsuńaż głodna sie zrobilam;) ładnie Ci wyszedł;)
OdpowiedzUsuńaż głodna sie zrobilam;) ładnie Ci wyszedł;)
OdpowiedzUsuńFantastyczny :)
OdpowiedzUsuńAle pychotnie wygląda! ;)
OdpowiedzUsuńTego typu wypieki są rewelacyjne-a to dlatego,że na drożdzach;))
OdpowiedzUsuń