Ostatnio nie jest za dobrze. Trzy duże projekty, które trzeba robić jednocześnie i na wczoraj. Praca męczy, dodatkowo stres i zawrotne tempo. Nie lubię, kiedy aż tyle dzieje się, bo czasu ani sił nie ma już wiele. Pamięcią wracam do wakacji, ale trudno jest... Może to ta jesień? Niby słońce świeci, ale jakoś człowiek senny, zmęczony. Rano mroźno, potem przyjemnie ciepło. Ubrana na cebulkę codziennie o 6 śmigam do mojej krainy snów. Ten tydzień mnie wymordował. Nie miałam czasu na wiele, chociaż w środę zdarzył się miły akcent w Cyrku ;) Nie byłam od 10, 12 lat? Było naprawdę magicznie! Przyszły tydzień zapowiada się równie ciężko, w dodatku delegacja za granicą i weekend na uczelni. Znowu trzeba pogodzić się z tym, że czasu będzie dużo mniej... studia, nauka i pisanie magisterki.

Uff wyżaliłam się. Poniższe ciasto nie jest wybitne. Jest pomieszaniem z poplątaniem. Przychodziła do mnie przyjaciółka, musiałam mieć ciasto szybki i smaczne. Padło na składniki, które były w domu i oto jest ciasto jogurtowe (znowu!), z pysznymi gruszkami i bezą :) Polecam, gdy ktoś nie ma czasu i potrzebuje ciasta na już :)

Ciasto jogurtowe z gruszkami i pianką

Składniki:
3 jajka
3/4 szklanki cukru
2 szklanki mąki
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
pół szklanki oleju
330g jogurtu naturalnego
3 gruszki

Przygotowanie:
Ucieramy żółtka z cukrem na jasną masę. Dodajemy stopniowo olej, a następnie przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia oraz jogurt naturalny. Miksujemy masę do połączenia składników. Ciasto przekładamy do tortownicy o średnicy 22cm wyłożonej papierem do pieczenia. Na wierzchu ciasta układamy obrane i pokrojone w plastry gruszki. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Pieczemy ok. 25 minut. Białka ubijamy z łyżką cukru na sztywną pianę. Po 25 minutach wyjmujemy ciasto z piekarnika i wykładamy na wierzchu ubitą pianę. Wstawiamy ponownie do piekarnika na 25 minut. Wyjmujemy i studzimy na kratce. Smacznego!