Pieguski XXL na słono
Wczoraj miałam wolne. Trochę przypadkiem, trochę z powodu złego losu, ale ten dzień mi się przydał. Przemiły poranek, potem chwila zadumy, a po południu misja specjalna - wysyp ciasteczek! Narobiłam tego tyle, że obdarowałam trzy rodziny... ale warto było :)
Oto odsłona pierwszych ciasteczek :) Pieguski zdecydowanie w rozmiarze XXL :) Z czekoladą, orzechami i no właśnie, czemu na słono? A to dzięki pewnej tajemniczej mieszance. Orzechy solone + spora łyżeczka soli. Połączenie słodko-słonych ciasteczek wyszło nie tylko ciekawe, ale i pyszne! Ten lekko wyczuwalny słony smak zdecydowanie podkreśla walory tych ciastek. Radzę spróbować, na jednym ciężko poprzestać :) W dodatku mają bardzo fajną konsystencję - ciasteczkowo-muffinkową. Polecam :)
Pieguski XXL na słono
Składniki:
2 szklanki mąki pszennej
3/4 szklanka płatków owsianych
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1 łyżeczka soli
200g masła
szklanka cukru
2 jajka
200g mlecznej czekolady
50g orzechów włoskich
100g orzechów ziemnych solonych
Przygotowanie:
Masło z cukrem ucieramy na puch. Dodajemy jajka i dalej miksujemy. Płatki owsiane mielimy blenderem i dodajemy do miski z przesianą mąką pszenną i sodą oczyszczoną. Suchą mieszankę dodajemy stopniowo do mokrych składników i wszystko miksujemy aż składniki się połączą. Orzechy ziemne posypujemy łyżeczką soli i mieszamy. Pokrojoną na mniejsze kawałki czekoladę oraz orzechy włoskie i ziemne dorzucamy do ciasta i mieszamy łyżką. Robimy kulki o wielkości dużego orzecha i wykładamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Nie rozgniatamy kulek, one same podczas pieczenia "rozejdą się". Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni z termoobiegiem i pieczemy ok. 12-15 minut. Smacznego!
Zawsze dodaję trochę soli do wypieków, fajnie podkreśla słodki smak, ale tutaj jest jej dość dużo i jestem bardzo ciekawa tego smaku:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwiedziałam, że jak tu wejdę to zrobię się strasznie głodna! Pycha!
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie załapałam. Mam zaległości w pieczeniu małych ciasteczek. Twoje są akurat, jakie lubię :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ciacha wszelakie, zatem pozwolisz, że się poczęstuję ;)
OdpowiedzUsuńMniam, mniam, w tej chwili zjadłabym kilka, jedno po drugim :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
siwapiecze.blogspot.com
Ale smacznie wyglądają:) Podoba mi się Twój przepis, chętnie wykorzystam bo mistrzynią w pieczeniu ciasteczek (jeszcze) nie jestem.
OdpowiedzUsuńTakie ciasteczka XXL to bym zjadła<3
OdpowiedzUsuńSłone pieguski? Jestem na tak!
OdpowiedzUsuńciekawy przepis, wart sprawdzenia :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy przepis, muszę koniecznie wypróbować. Pozdrawiam Madziu :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł na ciasteczka w wersji solonej. Wyglądają pysznie :-)
OdpowiedzUsuńZaintrygowałaś mnie tym przepisem...
OdpowiedzUsuńCiekawie dobrałaś składniki i słusznie upiekłaś XXL nie ma się co rozdrabniać :)
OdpowiedzUsuńA to ciekawe, fajny pomysł na ciasteczka ;))
OdpowiedzUsuńdla takich łasuchów jak my, ciastka XXL są najlepsze :D
OdpowiedzUsuńTo dla mnie nowosć :)
OdpowiedzUsuńJedno to zdecydowanie za mało :D Świetny przepis!
OdpowiedzUsuńMniam :-)
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł, dla odważnych! :D
OdpowiedzUsuńNo ciekawa jestem smaku, ale myślę, że by mi posmakowały :) Porywam kilka :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy przepis na ciasteczka, musiały smakować intrygująco...:-)
OdpowiedzUsuńświetne ciacha!:) muszą ciekawe smakować :)
OdpowiedzUsuńMmm ale zjadł bym takie chyba jutro czas zrobić zakupy i spróbować zrobić. Bo niestety przez ekran się nie najem :P
OdpowiedzUsuńciekawy przepis, zastanawiam się jak smakują z taką ilością soli... ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis :)
OdpowiedzUsuńXXL to mój ulubiony rozmiar :)
OdpowiedzUsuńCiasteczka, super
OdpowiedzUsuńMniam, wspaniałości :D
OdpowiedzUsuńjuż je uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńno takie konkretne! :)
OdpowiedzUsuńSłodko słone pieguski... to brzmi kusząco!
OdpowiedzUsuńWyglądają pysznie! Lekko słonawe? Bardzo mi się podoba ten pomysł :)
OdpowiedzUsuńPyszne i w odpowiednim rozmiarze ;)!
OdpowiedzUsuńach jakie cudne :) bardzo ciekawi mnie ich "słona" odsłona :D
OdpowiedzUsuńciasteczka do kawy w sam raz, zapraszam zatem do mnie na Konkurs, szczegóły na blogu :)
OdpowiedzUsuńLubię słodko słone połączenia!! :-)
OdpowiedzUsuńa czy sodę mogę zamienić na proszek do pieczenia? nie lubię wypieków z sodą :(
OdpowiedzUsuńPewnie w smaku trochę snickersowe? :)
OdpowiedzUsuńTakiej jeszcze nie jadłam. Ciekawa propozycja :-)
OdpowiedzUsuńFaaaajne ciacha !! Sięgam po kilka!
OdpowiedzUsuńZ solą? A to coś nowego:D
OdpowiedzUsuń