Muffinki jak pączki
Chciałabym Wam bardzo podziękować! Nie zauważyłam jak licznik odwiedzin przekroczył 30 000 wizyt oraz zostawiliście na blogu ponad 900 komentarzy. Pół roku temu nawet o tym nie myślałam, nie spodziewałam się, że ten blog stanie się dla mnie tak ważny. Kiedy patrzę wstecz, widzę ponad 100 przepisów, które zrobiłam - dziękuję, że jesteście!
A co u mnie? Boję się sobotniego egzaminu. Nauka mi kompletnie nie idzie, za to inne sprawy jakoś zaczynają się prostować :) Czuję wiosnę ;) A tak na poważnie, trzymajcie za mnie kciuki... przydadzą się jutro :)
Dla odreagowania, a właściwie na zamówienie kolegów z pracy musiałam upiec muffinki. Nie chciałam takich zwyczajnych, tradycyjnych. Znalazłam przepis Doroty z Moich Wypieków. Muffinki a'la pączki? Zabrzmiało ciekawie. Okazały się przepyszne! Co prawda moje są bardzo niekształtne... zabrakło mi proszku do pieczenia i użyłam sody. Wyszły mi górki i pagórki, ale to nic. Wygląd się nie liczy. Ich smak był po prostu świetny! Nie zwlekajcie, tylko biegnijcie piec. Są naprawdę przepyszne!
Muffinki jak pączki

Składniki:
3 szklanki mąki pszennej
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia (ja dałam łyżeczkę proszku i pół łyżeczki sody oczyszczonej)
1/2 łyżeczki soli
1 łyżeczka gałki muszkatołowej
1 łyżeczka cynamonu
pół szklanki oleju
3/4 szklanki cukru
2 jajko
1,5 szklanki mleka
Dodatkowo:
około 60 g masła, roztopionego
1/3 - 1/2 szklanki drobnego cukru
1 łyżka cynamonu
Przygotowanie:
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Tradycyjnie jak na muffiny: w jednym naczyniu wymieszać przesiane suche składniki (mąkę, proszek, sodę sól, cukier, gałkę, cynamon), w drugim mokre (olej, roztrzepane jajko, mleko). Połączyć zawartość naczyń, wymieszać widelcem tylko do połączenia się składników. Formę do muffinek (u mnie silikonowe papilotki) napełnić ciastem do 3/4 wysokości. Piec w temperaturze 180 stopni przez 20 - 25 minut, do tzw. suchego patyczka. Jeszcze ciepłe wyjąć na kratkę. Krótko obtaczać w roztopionym maśle, następnie dokładnie w cukrze z cynamonem. Smacznego!

babeczki
,
cukier
,
cynamon
,
gałka muszkatałowa
,
Kulinarne
,
mąka pszenna
,
mleko
,
muffinki
,
olej
,
pączki
A co u mnie? Boję się sobotniego egzaminu. Nauka mi kompletnie nie idzie, za to inne sprawy jakoś zaczynają się prostować :) Czuję wiosnę ;) A tak na poważnie, trzymajcie za mnie kciuki... przydadzą się jutro :)
Dla odreagowania, a właściwie na zamówienie kolegów z pracy musiałam upiec muffinki. Nie chciałam takich zwyczajnych, tradycyjnych. Znalazłam przepis Doroty z Moich Wypieków. Muffinki a'la pączki? Zabrzmiało ciekawie. Okazały się przepyszne! Co prawda moje są bardzo niekształtne... zabrakło mi proszku do pieczenia i użyłam sody. Wyszły mi górki i pagórki, ale to nic. Wygląd się nie liczy. Ich smak był po prostu świetny! Nie zwlekajcie, tylko biegnijcie piec. Są naprawdę przepyszne!
Muffinki jak pączki

Składniki:
3 szklanki mąki pszennej
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia (ja dałam łyżeczkę proszku i pół łyżeczki sody oczyszczonej)
1/2 łyżeczki soli
1 łyżeczka gałki muszkatołowej
1 łyżeczka cynamonu
pół szklanki oleju
3/4 szklanki cukru
2 jajko
1,5 szklanki mleka
Dodatkowo:
około 60 g masła, roztopionego
1/3 - 1/2 szklanki drobnego cukru
1 łyżka cynamonu
Przygotowanie:
Wszystkie składniki powinny być w temperaturze pokojowej. Tradycyjnie jak na muffiny: w jednym naczyniu wymieszać przesiane suche składniki (mąkę, proszek, sodę sól, cukier, gałkę, cynamon), w drugim mokre (olej, roztrzepane jajko, mleko). Połączyć zawartość naczyń, wymieszać widelcem tylko do połączenia się składników. Formę do muffinek (u mnie silikonowe papilotki) napełnić ciastem do 3/4 wysokości. Piec w temperaturze 180 stopni przez 20 - 25 minut, do tzw. suchego patyczka. Jeszcze ciepłe wyjąć na kratkę. Krótko obtaczać w roztopionym maśle, następnie dokładnie w cukrze z cynamonem. Smacznego!


Nabrałam się bo myślałam że to pączki:)Bardzo fajny przepis:)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł:)
OdpowiedzUsuńcudowne muffinki :)
OdpowiedzUsuńmuffinkopączki to jest pomysł :-)
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy przepis! do notatnika
OdpowiedzUsuńchyba upiekę wkrótce podobne;) i powodzenia na egzamie!
OdpowiedzUsuńWyglądają przepysznie. I trzymam kciuki za egzamin !!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł na takie Muffinki - myślałem, że to pączki :) to się dałem nabrać ;))))
OdpowiedzUsuńJa dokładnie tak samo jak ty nie spodziewałam się tego że mój blog będzie tam popularny.
OdpowiedzUsuńA muffinki twoje wyszły bardzo ładne i z pewnością smaczne :)
Na początku właśnie myślałem, że są to pączki :) Gratuluję wyników, ktore osiągnęlaś podczas blogowania. Życzę Ci powodzenia na jutrzejszym egzaminie, mnie jutro czekają 2 :)
OdpowiedzUsuńTrzymamy kciuki Madziu!!! A propo ja myślę, że jak zawitamy do Ciebie, to będzie też coś niebiańsko pysznego jak te mufinki:)
OdpowiedzUsuńCóż to za cudo zrobiłaś!!
OdpowiedzUsuńto musi być pyszne <3
OdpowiedzUsuńNa pewno smakują wybornie :)
OdpowiedzUsuńgratuluję takiej ilości czytelników! :) a taka dziewczyna w domu to skarb, ci, którzy to jedzą są szczęściarzami! :)
OdpowiedzUsuńOstatnio chodzą za mną pączki:) Odwiedzam Ciebie i proszę... Muffiny:) Porywam jedną do popołudniowej kawy:) Pozdrawiam i powodzenia na egzaminie! :)
OdpowiedzUsuńKochana - cudowne ! Myślałam, że to pączki :D !
OdpowiedzUsuńI ja dałam się nabrać. Patrząc na zdjęcie, myślałam, że to pączki, gdyby nie podpis...
OdpowiedzUsuńZachęciłaś mnie tymi muffinkami/pączkami. Piję kawę i akurat by mi się przydały :)
OdpowiedzUsuńGratuluję takich osiągnięć na blogu :) Powodzenia na egzaminach :))
Gratuluję przekroczenia 30 tysięcy! A muffinki wyglądają wspaniale:)
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne muffinko-pączki, nie pogardzę takim deserem:))
OdpowiedzUsuńFajne te "pączusie" :)
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem nie warto... To sama sól... W smaku jak przesolony popcorn z posypką... już bym wolała zwykły sobie usmazyć :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy pomysł! : )
OdpowiedzUsuńUrocze są. *.*
Patrząc z góry można się pomylić ze smażonymi pączkami :) Fajny pomysł, mniej tuczący :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że wszystko poszło dobrze :D A muffinki są mega apetyczne!
OdpowiedzUsuńNo to wymyśliłaś,,, masz głowę pełną ciekawych pomysłów.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł :)
OdpowiedzUsuńMniamuśne :)!
OdpowiedzUsuń