Cynamonki i pierniczki
W końcu postanowiłam zrobić coś świątecznego... znaczy w przypominającym o świętach klimacie. Niestety moje plany i opcja fajnych świąt rozwiała się, więc pozostanie mi szykowanie się na rodzinną wyżerkę, w której przygotowaniach będę musiała uczestniczyć. Mówi się trudno, dlatego i na blog muszę wstawić coś co chociaż trochę przypomni o świętach.
Dwa przepisy, dwa różne sposoby na ciasteczkowe święta. Pierwsza propozycja to cynamonki. Przepis znalazłam u Magdy. Lekko go zmodyfikowałam, ale nie wiele. Wyszły fajnie pachnące cynamonem, lekko wyrośnięte serduszka, które smakowały świetnie szczególnie z gorącą herbatą i dobrym filmem. Drugi przepis to pierniczki - podrzuciła mi je koleżanka. Są zupełnie inne niż cynamonki, takie bardziej prawdziwe pierniczki... Cudownie pachniało nimi w całym domu.
Przypominam o małym konkursie, więcej szczegółów znajdziecie tutaj!
Cynamonki
Dwa przepisy, dwa różne sposoby na ciasteczkowe święta. Pierwsza propozycja to cynamonki. Przepis znalazłam u Magdy. Lekko go zmodyfikowałam, ale nie wiele. Wyszły fajnie pachnące cynamonem, lekko wyrośnięte serduszka, które smakowały świetnie szczególnie z gorącą herbatą i dobrym filmem. Drugi przepis to pierniczki - podrzuciła mi je koleżanka. Są zupełnie inne niż cynamonki, takie bardziej prawdziwe pierniczki... Cudownie pachniało nimi w całym domu.
Przypominam o małym konkursie, więcej szczegółów znajdziecie tutaj!
Cynamonki
Składniki:
250g mąki pszennej
1 jajko
pół szklanki cukru
dwie łyżki miodu
dwie łyżki masła lub margaryny
25g świeżych drożdży
3 łyżki ciepłej wody
2 łyżeczki cynamonu
Przygotowanie:
Masło lub margarynę razem z cukrem, miodem i cynamonem rozpuszczamy w garnuszku na małym ogniu, tak by wszystkie składniki się połączyły. Drożdże rozkruszamy do miseczki i zalewamy trzema łyżkami ciepłej (nie gorącej!) wody. Przesiewamy mąkę do piski, dodajemy jajko i mieszamy. Następnie wlewamy płynne drożdże i wystudzoną mieszankę maślaną. Zagniatamy gładkie ciasto (ok. 5 minut) i wałkujemy na grubość 2-5mm. Foremkami do ciasteczek wycinamy dowolne kształty. Blachę wykładamy papierem do pieczenia, układamy ciasteczka i zostawiamy przykryte ściereczką na ok. 30 minut, aby podrosły. Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni bez termoobiegu (góra-dół) i pieczemy ok. 13-16 minut.
Pierniczki

Pierniczki

Składniki:
200g miodu
80g cukru pudru
1,5 łyżki kakao
2 łyżeczki przyprawy do piernika
1 jajko
400g mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1 łyżka jogurtu naturalnego lub kwaśnej śmietany
Przygotowanie:
Miód wlewamy do miseczki, dodajemy przyprawę do piernika, cukier, kakao, jajko, jogurt naturalny, a następnie przesiewamy mąkę wraz z proszkiem do pieczenia i sodą oczyszczoną. Mieszamy składniki najpierw łyżką (najlepiej drewnianą). Następnie przekładamy masę na stolnicę i wyrabiamy ciasto. Ciasto będzie twarde, ale takie powinno być. Gotowe ciasto rozwałkujemy na grubość ok. 1cm i foremkami wykrawać dowolne kształty. Ciasteczka przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i smarujemy z wierzchu odrobiną wody lub mleka. Piekarnik nagrzewamy do 180-190 stopni bez termoobiegu i wkładamy pierniczki na ok. 10-15 minut.
Najlepszy lukier do ciasteczek i pierniczków
(przepis pochodzi z bloga Moje Wypieki)
Składniki:
1 białko jajka
szklanka cukru pudru
Przygotowanie:
ale cudowne :)
OdpowiedzUsuńpięknie udekorowane :) ale cynamonki rządzą ;)
OdpowiedzUsuńPo ozdobieniu wyglądają naprawdę pięknie!
OdpowiedzUsuńJakie śliczniutkie :) ! Chcę serduszka :))
OdpowiedzUsuńTakie świąteczne, mniam :)
OdpowiedzUsuńNa święta w sam raz, na pewno zawisną na choince :)
OdpowiedzUsuńwyglądają cudownie :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie wstałem i myślę o kawie... poranne espresso i serduszko na talerzu to coś co ustawi mi dzień.
OdpowiedzUsuńŁadne, kolorowe na pewno smaczne.
Pozdrawiam
cynamonki! One muszą być cudowne.. :) Pierniczki zapewne również, ale te cynamonki! :D
OdpowiedzUsuńZrobiło się naprawdę świątecznie i na dodatek pysznie :D
OdpowiedzUsuńSuper ciasteczka :)
OdpowiedzUsuńtrochę się zaskoczyłam, bo u mnie w domu mianem "cynamonków" nazywamy zupełnie inne ciasteczka. ale te Twoje są równie kuszące ;)
OdpowiedzUsuńŚlicznie je udekorowałaś! Ja normalnie nie lubię cynamonu,a el wiesz w świątecznych piernikach i pierniczkach to jakaś inna bajka :) A te przyprawy piernikowe nie szczędzą cynamonu! Powiedz, sama lukier robiłaś?
OdpowiedzUsuńPorywam te na drożdżach :)
OdpowiedzUsuńU mnie ciągle przybywa ciasteczek, ale i ubywa też, no cóż, każdy chce spróbować, czy się na pewno udały... :)
OdpowiedzUsuńJak nic, zrobię cynamonki na Święta!
OdpowiedzUsuńCzęstuję się :-)
OdpowiedzUsuń