Marcepanowe muffinki
Spadł u Was śnieg? Ja w czwartek miałam poczucie, że coś dziwnego się dzieje. Jak wychodziłam z domu to było zielono - jak dojeżdżałam do pracy - było już biało. Cuda i czary! :D
Czas za szybko biegnie. Zaraz 1 grudnia, a za moment święta. Dużo się dzieje, a i siły nadal nie są takie jak powinny być. Pewnego dnia miałam już tak wszystkiego dość, że musiałam wymyślić sposób, żeby ogarnąć swoje smutki i zmęczenie. Zostało mi trochę masy marcepanowej po rogalach i stwierdziłam, że muffinki to niezły pomysł. Wyszły naprawdę przepysznie! Powstały z mojej czystej abstrakcji, ale połączenie krówek-ciągutek i marcepanu jest świetne! Polecam :)
Muffinki z marcepanem
Składniki:
2 szklanki mąki
3/4 szklanki cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
100g masy marcepanowej
4 cukierki krówki
pół szklanki oleju
szklanka mleka
2 jajka
Przygotowanie:
Do jednej miski przesiewamy mąkę oraz proszek do pieczenia. Dodajemy szklankę cukru i mieszamy. W drugiej misce mieszkamy mleko, olej i jajka. Masę marcepanową i cukierki blenderujemy na sypki piasek. Do suchych składników dodajemy mokre, dodajemy masę marcepanowo-krówkową. Traktujemy wszystko blenderem i wykładamy do formy na babeczki wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni z termoobiegiem na 20-25 minut. Smacznego!
Trochę śniegu było, tertaz (na szczęście) nie ma, ale wiem, że wróci... Nie ma innej opcji, żeby nie wrócił ;). A marcepan... Oj, marcepan to jest coś, czym mnie kupić można...
OdpowiedzUsuńurocze pęknięcia! oj tak, teraz to już czas pędzi jak szalony, na szczęście takie muffiny robi się raz dwa :)
OdpowiedzUsuńCudnie wyszły. Ja mam właśnie 2 opakowania masy marcepanowej i się zastanawiam, na co je przerobie :) O i widzę, że też tak nakładasz masę do papilotek jak ja ;) Moja blacha po pieczeniu wygląda identycznie! A moja ukochana sis potrafi jakoś tak czyściutko, bez rozlania :(
OdpowiedzUsuńPienie wyglądają - duże wyrosły :) U mnie śnieg w ogóle nie zawitał :)
OdpowiedzUsuńU mnie był śnieg :D A muffinki super, takie typowo świąteczne :)
OdpowiedzUsuńKocham marcepan <3 I kolejny przepis do wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńthx bardzo<3
OdpowiedzUsuńije uwielbiam marcepan a w dodatku muffinki<3 mmmmmmmmmmm
ps. meybe follow;)?
Usuńmusli można jeść z jogurtem naturalnym, serkiem wiejskim lub naturalnym wymieszanym ze świeżymi owocami :) Nie musi to być mleko
OdpowiedzUsuńA marcepanu nie lubię, jednak muffinki wyszły Ci ładne :)
Świetne połączenie :)))
OdpowiedzUsuńU mnie zero śniegu, sam paskudny deszcz! Ale kto by się nim przejmował:)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyrosły Ci Muffiny:)
A ja uwielbiam wszystko co marcepanowe. I nawet mam marcepan w domu. Nic tylko trzeba zrobić. Ale u Ciebie muffinowo :)
OdpowiedzUsuńPyszne muffiny! Szkoda, że u mnie jeszcze nie pada śnieg, trochę się martwię, że Święta znów nie będą białe :(
OdpowiedzUsuńJa dziś sernik z marcepanem popełniłam...
OdpowiedzUsuńMniam, cudnie wyglądają. :)
OdpowiedzUsuńKocham wszystko z marcepanem ;)
OdpowiedzUsuńOj! To musi być pyszne! I ten marcepan - kusisz!!!
OdpowiedzUsuńTa sałatka świetnie wychodzi dodatkowo z groszkiem konserwowym i odsączonym przecierem ogórkowym (polecam z Gomaru). Taka gramatura lepiej wiąże majonez. Oczywiście najlepiej smakuje drugiego dnia :)
OdpowiedzUsuń