Babeczki z białą czekoladą
Wczoraj miałam okazję się trochę odprężyć. Po całodniowym sprzątaniu, pieczeniu i myciu okien postanowiłam pojechać do znajomych. Kiedy zadzwoniłam z pytaniem czy mogę wpaść, oczywiście z radością odpowiedzieli, że tak... ale pojawiło się od razu hasło - chcemy, żebyś nam coś upiekła! Z braku czasu musiałam działać szybko. Padło na babeczki, które kusiły od pierwszej chwili kiedy je ujrzałam. Mowa tutaj o babeczkach z białą czekoladą Natalii. Te babeczki przeszły moje najśmielsze oczekiwania! Są pyszne, delikatne, wręcz dzięki czekoladzie rozpływające się w ustach! Dziękuję Natalko za przepis, jest genialny!
Babeczki z białą czekoladą
Składniki:
150 ml mleka (2/3 szklanki)
150 g masła (3/4 kostki)
100 g białej czekolady (1 tabliczka)
200 g mąki (1,5 szklanki)
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/4 łyżeczki sody oczyszczonej
100 g cukru (2/3 szklanki)
szczypta soli
2 roztrzepane jajka
Przygotowanie:
Do rondelka wlewamy mleko, białą czekoladę połamaną na kostki oraz pokrojone masło. Podgrzewamy na małym ogniu powoli mieszając, aż czekolada i masło rozpuszczą się. Odstawiamy do ostudzenia w chłodne miejsce. Piekarnik nagrzewamy do 160 stopni z termoobiegiem. Do miski przesiewamy mąkę wraz z proszkiem, sodą i solą. Dodajemy cukier i dokładnie mieszamy. Do wystudzonej masy czekoladowej wlewamy dwa roztrzepane widelcem jajka – dokładnie mieszamy. Wlewamy mokre składniki do suchych i mieszamy łyżką do połączenia się składników (nie dłużej). Blaszkę na muffiny wykładamy papilotkami. Napełniamy je masą do 3/4 wysokości. Babeczki z białą czekoladą wkładamy do piekarnika i pieczemy przez 25-30 minut. Smacznego!


Muszę stwierdzić, że biała czekolada jest rzeczą dobrą :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam białą czekoladę, więc te babeczki pochłonęłabym w sekundę :D
OdpowiedzUsuńBabeczki z białą czekoladą to jest to :)
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie do mnie na muffinki kopce kreta.
Z białą czekoladą ? Aż się zaśliniłam :)
OdpowiedzUsuńNo ładnie ładnie, jedziesz do znajomych i jeszcze wymóg: No chcemy byś coś upiekła :D Ładne cyrki. A tak na poważnie to fajnie, miło tak jest, gdy bliscy doceniają, gdy chwalą, gdy pragną jeszcze i więcej :)
OdpowiedzUsuńBabeczki wyszly cudownie Madziu. Mój mąż uwielbia białą czekoladę...
Aleś miała roboczą sobotę :)
Bardzo się cieszę, że smakowały! Miło :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńWyszły cudne. Ja uwielbiam muffinki za ich prostotę. Parę minut, chwila w piekarniku i błoga słodycz!
OdpowiedzUsuńMniam - wyglądają cudownie, osobiście uwielbiam białą czekoladę. <3
OdpowiedzUsuńTo ja też Cię zapraszam serdecznie jak przyjeżdżasz z takimi pysznościami :D
OdpowiedzUsuńuwielbiam ciasta z dodatkiem rozpuszczonej czekolady! u mnie zwykle mleczna, ale i białej muszę spróbować
OdpowiedzUsuń