Ciasto cioci Helenki
Wczoraj był piękny pierwszy dzień wiosny. Spacer zaliczony, mile spędzony wieczór też. Siły powolutku wracają. W porównaniu z początkiem tygodnia czuje się o wiele lepiej. Ciało już mnie tak nie dołuje, chociaż jak tylko będę mogła, zabieram się za ćwiczenia. Codziennie praktykuję krótki spacer z opiekunką, zaliczaniem postoju na ławeczce i do domu. Dobrze, że pogoda dopisuje, może i ja dzięki temu jakoś szybciej wracam do siebie. Nie jest łatwo, bo zaczyna mnie nosić, ale niestety ciało, rana nie pozwalają szaleć. Sił jeszcze nie ma tyle ile bym chciała, ale powolutku, stopniowo będzie lepiej. Jutro wizyta w szpitalu, zdjęcie szwów, które mam nadzieję dodadzą mi kolejnej dawki energii.
Mając więcej czasu, leżąc pod kocykiem oglądam programy kulinarne. Ślinka cieknie niemożliwie często i z ochotą. Niestety ja rarytasów jeść nie mogę, dieta lekkostrawna nie jest jakoś specjalnie urozmaicona. Jednak w piątek nosiło mnie i kuchnia kusiła. Chciałam po kryjomu zrobić ciasto, ale niestety brak mnie w domu przez tydzień za skutkował brakiem mąki. Bez mąki się nie dało, więc ciasto przy pomocy mamy powstało wieczorem. Pachniało pięknie w całym domu. Wertowałam stary zeszyt mamy, żeby znaleźć ciasto, które wymagałoby ode mnie 5 minut w kuchni, bez miksowania itd. Najprostsze ciasto na świecie, które naprawdę robi się w 5 minut. Nie wiem skąd się wzięła ta nazwa, ale nie ważne. Pyszne ciacho, które wygląda jak zakalec, ale uwierzcie mi, nim nie jest! Wilgotne, kakaowe, dżem o smaku morelowym i cukier puder. Podobno było bardzo smaczne, ja niestety takich wypieków jeść nie mogę :(
Ciasto cioci Helenki
Składniki:
1,5 szklanki mąki pszennej
pół szklanki cukru
1 jajko
1/3 szklanki oleju
3/4 szklanki mleka
1/3 szklanki jogurtu naturalnego
1 łyżka kakao
1 łyżeczka proszku do pieczenia
280g dżemu morelowego
Przygotowanie:
Wszystkie składniki wrzucamy do miski oprócz dżemu i mieszamy. Kiedy składniki się połączą dodajemy dżem i znowu mieszamy. Ciasto przekładamy do tortownicy o średnicy 24cm wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni bez termoobiegu na 50-60minut. Studzimy na blacie, wystudzone posypujemy cukrem pudrem. Smacznego!
Bardzo smaczne ciacho. Polecam! :)
OdpowiedzUsuń<3 Zapisuje przepis <3
OdpowiedzUsuńsuper przepis na smaczne ciacho :)
OdpowiedzUsuńPysze ciacho :)
OdpowiedzUsuńSił i jeszcze raz sił:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wypieki z dodatkiem jogurtu naturalnego, dodaje on takiej fajnej delikatności. A Tobie życzę zdrówka i dużo dużo siły!
OdpowiedzUsuńFajne ciacho :) dobrze, że siły i zdrówko wraca :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńzjadłabym kawałeczek:)
OdpowiedzUsuńLubię takie mokre ciasta, więc biorę kawałek! A Tobie życzę szybkiego powrotu do pełni sił: )
OdpowiedzUsuńSuper ciacho. Cieszę się, że powoli Ci lepiej. Dbaj o siebie i daj czas, aby wszystko się wygoiło. Pozdrowionka :-)
OdpowiedzUsuńTakie ciasta to ja uwielbiam :) Mniam ...
OdpowiedzUsuńTakie ciacho ciepłe najlepsze;)
OdpowiedzUsuńProste i smaczne.
OdpowiedzUsuń... bo na świecie byłoby nudno gdyby wszyscy mieli jednakowe smaki i gusta, dziękuję za odwiedziny.
świetnie wygląda! :-)
OdpowiedzUsuńPyszne ciasto, moja teściowa piecze podobna :) Dużo sił Ci życzę :*
OdpowiedzUsuńZjadłybyśmy po kawałku do kawy :) mniam
OdpowiedzUsuńI tak Cię podziwiam, że zrobiłaś to ciasto. Ale jak widać jesteś niespokojnym duchem (tak jak ja). Wspaniałe ciasto. A najlepsze są właśnie ze starych zapisków. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę zdrówka. Ale trochę się oszczędzaj :)
OdpowiedzUsuńJa się chętnie ciastem cioci Helenki poczęstuję :)
OdpowiedzUsuńZbieraj jak najwięcej energii słonecznej z tych spacerów :)
Pycha :D
OdpowiedzUsuńWow błyskawiczne ciasto :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że z utęsknieniem czekałam na jakieś nowe ciacho u Ciebie :)
To jest super, lubię takie :)
Super ciasto do porannej kawusi :)
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis Madziu :) Wracaj szybko do zdrowia :)
OdpowiedzUsuńNajlepsze bo najprostsze!
OdpowiedzUsuńdużo zdrówka ci życzę, widzę że razem dochodzimy do siebie. ciacho na oslodę dla poprawy humoru sama bym zjadła, jakbym mogła :-) pozdrawiam cieplo
OdpowiedzUsuńEe, tzn., że już wracasz do zdrowia. Tak trzymać!
OdpowiedzUsuńU Ciebie jak zwykle super ciacho!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tego typu ciasta :) W sam raz do herbatki !
OdpowiedzUsuńTen nożyk używasz tylko do masła??? Jesli do past kanapkowych to nie farbuje się od nich?
OdpowiedzUsuńProste i pyszne...takie ciasta lubię najbardziej:-)
OdpowiedzUsuńOj lubię!
OdpowiedzUsuńFajne i szybkie ciasto.
OdpowiedzUsuńPyszne ciasto :D
OdpowiedzUsuńMi też zawsze od programów kulinarnych ślinka cieknie, więc biegnę do kuchni oczywiście ;)
OdpowiedzUsuńCiasto na pewno dobre :) Zdrówka!
OdpowiedzUsuńwygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńDużo siły Ci życzę, abyś jak najszybciej mogła realizować swoje pasje!
OdpowiedzUsuńżyczę szybkiego powrotu do zdrowia i na pocieszenie mogę powiedzieć jedno, na swoje urodziny zrobię to ciasto bo wygląda obłędnie już czuję jego zapach :)
OdpowiedzUsuńZa tydzień będę mieć wolną rękę w kuchni to w końcu upiekę coś pysznego ^^ Przepis na to ciasto wydaje się być prosty więc chętnie wypróbuję :D
OdpowiedzUsuńna pewno bardzo smaczne:)
OdpowiedzUsuńoh... zdrówka! A ciasto wygląda obłędnie!
OdpowiedzUsuńWspaniałe ciasto, jeszcze trochę i będziesz mogła takie jeść :)
OdpowiedzUsuńWygląda rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńKorzystając z okazji chciałabym Cię zaprosić do wzięcia udziału w moim konkursie, w którym zadaniem konkursowym jest przygotowanie wielkanocnego wypieku bądź deseru. :) A do wygrania jest śliczna patera i nie tylko! :)
Szczegóły na blogu:
http://tajnikismaku.blogspot.com/2015/03/wielkanocny-konkurs-pastelowy.html
DUŻO ZDRÓWKA
OdpowiedzUsuńCIASTO WYGLĄDA NA ŁATWE I PRZEPYSZE
DUŻO ZDRÓWKA \
OdpowiedzUsuńCIACHO WYGLĄDA NA SZYBKIE I PRZEPYSZNE
Wspaniałe do kawki !
OdpowiedzUsuńNa pewno było przepyszne :)
OdpowiedzUsuńJuż sam dżem morelowy nas bardzo przekonuje! :D
OdpowiedzUsuń