Udomowiony DRWAL
Ostatni tydzień upłynął w pracy, stresie, ruszeniu tyłku z fotela i paru ćwiczeń oraz bólu zęba. Ja naprawdę już rozumiem, dlaczego dzieci płaczą, krzyczą, gorączkują skoro mnie starą babę ból wychodzącej ósemki rozwalił totalnie. Gorączka była, ból niesamowity był, wizyta u dentysty też. Na szczęście dzisiaj już jest lepiej i oby tak było dalej ;)
Otrzymałam wyzwanie od mojego Ł. Jego ulubiona kanapka z popularnego fast-fooda. Kanapka Drwal, bo o niej mowa w MC Donalds święci triumf. Czy ta moja w domu, zrobiona od początku do końca przeze mnie też taka była? Powiem nieskromnie, że jak rzadko mi coś smakuje co sama zrobię, to ta kanapka podbiła moje serce. Domowe bułki z tego przepisu posypane serem. A do tego kawał mięsa, bekon, placek serowy i pyszny smak... Na zdjęciach tego nie widać, ale były naprawdę pyszne i pachniało w całym domu! :) Na szczęście chyba nie zawiodłam Ł. i wyzwanie zrealizowałam na 5+ :)
Udomowiona kanapka DRWAL
Składniki:
Bułki z tego przepisu
800g mięsa mielonego wołowego
350g sera żółtego liliput
sałata lodowa
2 cebule
250g boczku
3 jajka
papryka ostra, papryka słodka, pieprz, sól, curry
sos do hamburgerów:
3 łyżki majonezu
3 łyżki jogurtu greckiego
2 małe ogórki konserwowe
3 łyżeczki musztardy Sarepskiej
2 łyżeczki musztardy Dijon
Sól, pieprz
Przygotowanie:
Bułki pieczemy według przepisu, zamiast sezamem posypujemy startym, żółtym serem. Można je zrobić dzień wcześniej, wieczorem. Mięso marynujemy papryką ostrą, słodką, szczyptą curry i solą i pieprzem do smaku, wbijamy jedno jajko. Zostawiamy do lodówki na co najmniej dwie godziny, aby mięso się zamarynowało. Do miseczki wlewamy majonez, jogurt grecki, musztardę. Ogórek kroimy w drobną kostkę i dodajemy do miski. Doprawiamy solą i pieprzem do smaku, wstawiamy do lodówki na co najmniej 30 minut, aby składniki przegryzły się. Cebulę kroimy w plasterki i smażymy aż się mocno przyrumieni. Cienkie plasterki boczku smażymy na patelni, wytapiając tłuszcz, aż plastry podsmażą się na bekon. Bułki kroimy na pół, wkładamy na chwilę do piekarnika/mikrofali, aby je podgrzać. Z mięsa mielonego formujemy okrągłe kotlety, obsmażamy na patelni. Ser kroimy na grubsze plastry, obtaczamy jak kotlety w jajkach i bułce tartej (czynność najlepiej powtórzyć dwa razy) i smażymy aż ser zacznie wypływać z placka. Na spodzie bułki kładziemy placek serowy, następnie kotlet, bekon, cebulka, sałata i sos. Sosem smarujemy także wierzch bułki i przykrywamy. Smacznego!
Domowy fastfood jest przynajmniej zdrowy :) A bułeczki świetne ;)
OdpowiedzUsuńApetyczne bułeczki !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Fajne buły :-) pysznie wyglądają :-)
OdpowiedzUsuńAle żarełko:)a buły fantastyczne:)
OdpowiedzUsuńwołowiny nie lubię, ale gdyby zamienić na kurczaka mogłabym zjeść;p
OdpowiedzUsuńPyszna kanapka :D
OdpowiedzUsuńFull wypas. Takimi kanapeczkami ja też bym nie pogardziła.
OdpowiedzUsuńPożarłabym :-)
OdpowiedzUsuńzjadłabym nawet ze trzy! i to na raz :)
OdpowiedzUsuńCzyli tak oswojony drwal, a nie taki z buszu? :)) świetne :)
OdpowiedzUsuńJejkuuu,chcę tego burgera, muszę go w końcu zrobić! :D
OdpowiedzUsuńNajlepsze<3
OdpowiedzUsuńTakim Drwalem to na pewno bym nie pogardziła :)
OdpowiedzUsuńWszędzie panuje moda na drwala... czy może na anty-drwala? Wszystko zależy od perspektywy ścinania drzewa ;)
OdpowiedzUsuńps. przykro mi z powodu ósemki
Nie wiem co to za drwal, ale takiego domowego hamburgera to bym opyliła o każdej porze :)
OdpowiedzUsuńMuszę zrobić, moim panom na pewno by przypadł do gustu :)
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł na pyszne jedzenie. Nietuzinkowe. Oj, zjadłabym chętnie :)
OdpowiedzUsuńKanapka drwala i rwanie zęba - duet idealny :)
OdpowiedzUsuńCiszę się, że już jest lepiej, bo z zębami same tylko kłopoty...
Och! Muszę taką zrobić!
OdpowiedzUsuńDomowe hamburgery - nigdy nie odmawiam :)
OdpowiedzUsuńPyszna kanapka, domowej nie odmawiam nigdy :)
OdpowiedzUsuńtakiego nie odmówię i bardzo chętnie się poczęstuję:)
OdpowiedzUsuńDomowe burgery najlepsze :)
OdpowiedzUsuńkilka razy zabierałam się do pieczenia samodzielnie bułek ale jakoś nigdy do tego nie doszło, wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńO, akurat jutro będę miał hamburgery domowej roboty :-).
OdpowiedzUsuńDomowy drwal? Ja poproszę chociaż jednego! :D Chociaż pewnie na jednym by się w moim przypadku nie skończyło ;P
OdpowiedzUsuńAle super!
OdpowiedzUsuńJa też jestem w fazie wyrastania 3-ciej ósemki :(
domowe burgery rządzą :)
OdpowiedzUsuńgrzeszna pychota, poproszę jednego:)
OdpowiedzUsuńSuper, takie wyzwania są najsmaczniejsze, nie wspominając o satysfakcji :)
OdpowiedzUsuńWygląda nieźle i co najważniejsze - jest o wiele zdrowszy od tego z MC Donalds'a :)
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że też o niebo zdrowsze niż kanapka z fast-foodu ;).
OdpowiedzUsuńŁaaał! wygląda świetnie! 10000 razy lepiej niż fast food!
OdpowiedzUsuńPodziwiam Cię za te buły:) ja sama do wypieków chleba jeszcze nie dojrzałam.
OdpowiedzUsuńBól zęba najgorszy - goździk pomaga i ... dentysta. Pyszny drwal:)
OdpowiedzUsuńLol, takiego to bym nie odmówiła ;)
OdpowiedzUsuńDomowy fast food jest najlepszy :) ale mi smaku narobiłaś! Pycha!
OdpowiedzUsuńAleż apetycznie wygląda!
OdpowiedzUsuńbosko to wygląda! jestem teraz głodna i chcę taką bułę! ;)
OdpowiedzUsuńTaki domowy drwal jak najbardziej jest do zjedzenia ;)!
OdpowiedzUsuńale mi smaku zrobiłaś
OdpowiedzUsuń