Rolada śliwkowa

Depresja jesienna dopadła. Oby to słońce mi pomogło... ech.

Miała być rolada śliwkowa z przepisu Oli. Niestety pękła, ale to nie powód, żeby Wam nie pokazać tego pysznego ciasta. Bo nawet po pokrojeniu na kawałki i posmarowaniu wierzchu pysznym kremem... rolada nie rolada jest przepyszna :)

Rolada śliwkowa



Składniki:
5 dużych jajek
6 łyżek cukru
6 łyżek mąki
3 łyżki kakao
2 łyżki oleju
1 łyżeczka proszku do pieczenia
3 łyżki kaszy manny
około 1 kg małych, słodkich węgierek

Krem:
250 g serka mascarpone
100 g mlecznej czekolady z orzechami (może być bez orzechów)
1 łyżeczka cukru pudru
1 łyżeczka kakao

Przygotowanie:
Foremka 40x37 cm wykładamy papierem do pieczenia. Śliwki myjemy, przekrawamy na pół i usuwamy pestki. Białka ubijamy na sztywno, dodajemy cukier i ubijamy do momentu jego rozpuszczenia. Dodajemy żółtka i olej. Następnie delikatnie mieszając wsypujemy mąkę, kakao i proszek. Przelewamy na foremkę, rozprowadzamy równomiernie a na wierzchu  w niewielkim odstępie układamy połówki śliwek (miąższem do góry). Posypujemy po całości kaszką i wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180*C na 20 minut. Na blacie rozkładamy dużą ściereczkę. Wyjmujemy gorące ciasto, zdejmujemy pergamin i przy pomocy ścierki zwijamy. Studzimy. Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, studzimy. Serek mascarpone mieszamy a następnie dodajemy po łyżeczce czekolady. Roladę delikatnie rozwijamy, pozbywamy się ścierki. Na wierzchu (na śliwkach) równomiernie rozsmarowujemy krem a następnie z powrotem zwijamy. Wkładamy do lodówki.

PS Mnie rolada pękła. Pokroiłam ją na kawałki i powstało pyszne ciasto z kremowym wierzchem. Również wstawiłam do lodówki, pycha :)




Share this:

, , , , , , , , ,

CONVERSATION

43 komentarze:

  1. Wygląda pysznie :-) a depresję schowaj w słoiku, szczelnie zamknij i ukryj głęboko :-) dużo pozytywnej energii przesyłam :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie tylko wygląd się liczy, najważniejszy jest smak !! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Depreche odganiamy, ja niestety funkcjonuje też tylko ze słońcem. Rolada pyszna na osłodę

    OdpowiedzUsuń
  4. Hmm... I jeszcze żeby zamiast śliwek były wiśnie... ;).

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja i tak bym wszamała takie ciacho, nie ważne jak wygląda, ważne że kakaowe :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Super rolada! Trzymaj się ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ciacho i tak zapowiada sie pysznie, a na depresję to najlepiej działa u mnie czekolada miętowa:) pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
  8. trzymaj się! ja też mam depresję!

    OdpowiedzUsuń
  9. Kochana przynajmniej do 20-tego ( czy jakoś tak....) jest lato a i słoneczko dopisuje więc przepedzaj depresję gdzie pieprz rośnie :))) Ciacho pycha!

    OdpowiedzUsuń
  10. rolada, nie - rolada, na pewno jest pyszna :)

    OdpowiedzUsuń
  11. taka rolada i depresja ? eee dobra kawa, rolada i już dzień wygląda lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Patrzac na sklad samego kremu juz bym je jadla !!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Co tam rolada, ja chętnie zjem kosteczkę tych pyszności!

    OdpowiedzUsuń
  14. Musiała być wyśmienita skoro została jednak upubliczniona :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Niezrolowana też może być pyszna:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Po takiej roladzie nie roladzie, deprecha powinna Cie opuścić. Póki co jeszcze Słońca nie brakuje, trzeba więc korzystać :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Jeśli działa na depresje to nie ma znaczenia czy jest czy nie jest rolada :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Pęknięta czy nie, na pewno była wspaniała :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Czasami coś pęknie a w smaku okazuje się hitem. Najważniejsze, że smakowało :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Mi się podoba, smak wynagradza wszystko! :) Przesyłam trochę pozytywnej energii :*

    OdpowiedzUsuń
  21. każdemu może coś nie wyjść i nie wychodzi w kuchni, normalne :)

    OdpowiedzUsuń
  22. na depresję jesienną za wcześnie przy takiej pogodzie!:)

    OdpowiedzUsuń
  23. Liczy się smak,a zapewne był pyszny,więc jakbyś mogła nie pokazać:-)pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  24. Pęknięta, niepęknięta - najważniejsze, że smakowała. A przepis na to wskazuje :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja czekam na deszcz ...zawsze ,bo tak mało go u mnie.Posyłam słońce i miłego popołudnia z ciastem oczywiście.

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja biorę dwa kawałki pękniętej rolady i znikam :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Mnie też mała deprecha dopadła, niestety. Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  28. Nie jest ważne czy ciasto jest skręcone w roladę czy pokrojone w kwadraty, najważniejsze żeby było smaczne :) Twoje na takie wygląda :)

    OdpowiedzUsuń
  29. z roladą różnie bywa, ważne że przynajmniej mogłaś zjeść to co upiekłaś :) i nie wyrzuciłaś a czasami tak bywa :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Ja też mam jakiegoś doła ostatnio, pomysłów brajadłabym takie ciahco jak nic :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Wyglądem się nie przejmuj - to smak jest najważniejszy:)

    OdpowiedzUsuń