Ciasto drożdżowe na maślance
Czas leci okropnie szybko. Znowu się powtarzam. Ostatni czas był dość trudny zdrowotnie, ale mam nadzieję, że zbliżam się ku lepszemu. Trzymajcie kciuki :)
Czasu na pichcenie też nie ma wiele. Weekend leci tak szybko, że nawet nie ma kiedy wejść do kuchni :( Jednak w niedzielę musi być świeże ciasto :) Mój mini eksperyment, bo na maślance drożdżowego nigdy nie jadłam. Robi się w zasadzie samo, bo wykorzystałam przepis "na leniwca" :)
Kilka składników, a ciasto wyszło doskonałe! Pięknie wyrosło, jest delikatnie wilgotne, ze śliwkami, jabłkiem i kruszonką! Do niedzielnej kawy idealne :)
Ciasto drożdżowe na maślance
Składniki:
1 szklanka cukru
2 jajka
50g masła lub margaryny "Kasia"
1/3 szklanki oleju rzepakowego
50g świeżych drożdży
1 op. cukru waniliowego
1 szklanka zimnej maślanki
550g mąki pszennej
jabłko, kilka śliwekkruszonka
3 łyżki mąki pszennej
3 łyżki cukru
3 łyżki oleju lub roztopionego masła
Przygotowanie:
Wszystkie składniki (oprócz mąki) wsypać warstwowo do miski. Nie mieszać! Zostawić najlepiej na noc lub co najmniej 4 godziny, przykryte czystą ściereczką. Rano wymieszać drewnianą łyżką i dosypać mąkę. Wyrabiamy ciasto mikserem lub intensywnie mieszając łyżką. Wyrobione lub dobrze wymieszane ciasto przekładamy do keksówki wysmarowanej masłem lub wyłożoną papierem do pieczenia. Wciskamy w ciasto jabłko i śliwki. Składniki na kruszonkę mieszamy i posypujemy ciasto. Wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni i pieczemy ok. 50 minut. Wyjmujemy z pieca i studzimy. Smacznego!
świeże ciasto drożdżowe ze szklanką mleka stanowią idealne połączenie :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam wypieki drożdżowe i jeszcze ciepłe, pycha! :)
OdpowiedzUsuńCudowne ,moje smakowe grzeszki.
OdpowiedzUsuńJestem wielbicielką ciasta drożdżowego:-)
OdpowiedzUsuńmniam! ciasta drożdżowe kradną moje serce!
OdpowiedzUsuńBabcia takie robiła :) pysznie!
OdpowiedzUsuńRewelacyjne te Twoje ciasta są :) Pychota :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ciasta drożdżowe, ale mi jakoś nie wychodzą...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
pięknie wygląda, a smakuje pewnie jeszcze lepiej :)
OdpowiedzUsuńpolecam jeszcze dodać cynamon - wtedy jest dopiero boskie :) robiłam kiedyś coś podobnego tylko bez maślanki z jabłkami i śliwkami :)
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie. Uwielbiam ciasta drożdżowe.
OdpowiedzUsuńCodziennik kobiety - moda, uroda, macierzyństwo
Bardzo smacznie się zrobiło. Piję kawę popołudniową więc chętnie kawałeczek zabiorę do kawy jeśli... zostało cos jeszcze :)
OdpowiedzUsuńDomowe drożdżowe, szklanka kakao i raj na ziemi :)
OdpowiedzUsuńPrzypomniałaś mi, że dawno nie jadłam drożdżowego. Muszę je sobie więc znowu upiec :-)
OdpowiedzUsuńCiacho pycha, zjadłabym na poprawę samopoczucia i humoru; miałam piec z dynią.... ale i mnie dopadło choróbsko i nie dałam rady... to chociaż popatrzę :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam drożdżowe! Wyszło Ci tak puszyste, że aż ślinka cieknie;)
OdpowiedzUsuńJa też nie jadłam jeszcze drożdżowego na maślance, ale patrząc na Twoje ciacho wiem, że muszę to zmienić!: ) Pięknie urosło!
OdpowiedzUsuńWygląda zacnie :)
OdpowiedzUsuńrobiłam z serwatką i było bardzo smaczne, ta propozycja też wygląda ciekawie:)
OdpowiedzUsuńLubię drożdżowe. Bardzo fajny przepis :-) zapisuje go sobie :-) pozdrowionka wieczorową porą :-) moc emocji - ale wygraliśmy :-)
OdpowiedzUsuńSuper wyroslo, wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńpiękna! szukałam przepisu na taką drożdżówkę, więc zabieram!
OdpowiedzUsuńCiasto drożdżowe chodzi za mną od jakiegoś czasu:) Chętnie wypróbuję Twój przepis.
OdpowiedzUsuńkocham takie domowe, swojskie ciacha:) mniammm
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki i życzę lepszej zdrowotności. :)
OdpowiedzUsuńA czy wiesz.....dlaczego ciasta na maślance tak pięknie wyrastają? Bo właśnie ona pobudza w cieście wszelkie spulchniacze do lepszego wyrastania. Ciacho przecudne, takie jeszcze ciepłe....miodzio :)
Pysznie wygląda Twoja drożdżówka!! :-)
OdpowiedzUsuńPo pękniętej roladzie, upiekłaś cudne ciacho...wygląda jak z mojej cukierni :)
OdpowiedzUsuńMusiało byś wspaniałe :)
OdpowiedzUsuńMój W. jadłby drożdżowe na okrągło :) Ale ja się ostatnio trochę zbuntowałam i zaczęłam sięgać po inne przepisy. Wiem, że nie ma nic lepszego i zdrowszego niż drożdżowe ciasto, ale ile można...
OdpowiedzUsuńNie robiłam jeszcze drożdżowego na maślance, Twoje wygląda wspaniale, tak puszyście :)
OdpowiedzUsuńWspaniale wyrosło, pięknie puszyste i przepysznie wygląda. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńTakie przepisy na leniwca to ja lubię:-) Wracaj do zdrowia:-)!
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę! A ciasto wygląda na super apetyczne!
OdpowiedzUsuńdrozdzowe kocham! tez na maslance nie robilam, Twoje wyglada przepysznie!
OdpowiedzUsuńŚwietnie, odważnie i efekt wspaniały, naprawdę!
OdpowiedzUsuńOstatnio rzadko bywam, bo odświeżałam bloga i na nowo
wstawiam subskrypcje, wracam do krainy żywych,czego i Tobie życzę.
u mnie też z czasem krucho...dobrze, że istnieją takie przepisy :)
OdpowiedzUsuńTakie przepisy "na leniwca" są niezastąpione :)
OdpowiedzUsuńPiękne ciasto, a że na leniwca to jeszcze bardziej kuszące ;)
OdpowiedzUsuńDawno nie jadłam drożdżowego...
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł. Też nie jadłam takiego ciasta, jak tylko znajdę czas na pewno zrobię takie. Kusząco wygląda.
OdpowiedzUsuńJuż któryś raz widzę przepis na drożdżowiec na maślance, musze go w końcu zrobić :D
OdpowiedzUsuńTez nie robiłam takiego na maślance :) Muszę zrobić :)
OdpowiedzUsuńpiękne wyrosło :) i ta kruszonka..... mmmmm
OdpowiedzUsuńNa maślance najlepsza :D
OdpowiedzUsuńNie robiłam na maślance jeszcze. Wygląda pysznie
OdpowiedzUsuńSmaczny pomysł ...
OdpowiedzUsuń