Ciasto bananowe bez mąki wg Magdy Gessler
Dzisiaj ostatni dzień majówki. Jakby ktoś pytał... pogoda sprawdziła się w 100% jak co roku. Zimno, deszcz i w zasadzie, czy można było spodziewać się czegoś innego? Nie można, a szkoda. Jutro już do pracy, ale tylko cztery dni. Potem dla mnie zacznie się miły weekend, we Wrocławiu :) W oczekiwaniu na te kolejne wolne dni zrobiłam ciacho z książki Magdy Gessler. Spokojnie, na razie z nią stopuje. Przerzucę się na swoje przepisy, bo przepisy Pani Magda G wcale nie powalają. Owe ciasto piekłam już dwa razy. Pierwszy raz był stricte z książki, drugi... z moimi dodatkami :) Myślę, że te dodatki dopełniają wypiek, więc Wam polecam wersję MG+MC ;) Moje modyfikacje wpisałam w nawiasie.
Ciasto bananowe bez mąki wg Magdy Gessler
Składniki:
250g całych sparzonych migdałów bez skórki (150g migdałów ze skórką i 100g płatków migdałowych)
2 jajka
125g cukru pudru (2/3 szklanki zwykłego cukru)
pół łyżeczki proszku do pieczenia
250g obranych bananów (4 banany)
1 szklanka jogurtu naturalnego
100g gorzkiej czekolady
100g mlecznej czekolady
Przygotowanie:
Nagrzewamy piekarnik do 150 stopni, podpiekamy płatki migdałowe lub migdały bez skórki na blasze w piekarniku do momentu, aż uzyskają złocisty kolor i studzimy. Piekarnik zostawiamy włączony. Jajka ubijamy z cukrem około 10 minut. Potem mielimy migdały i proszek do pieczenia w malakserze. Dodajemy zmielone migdały z proszkiem i podpieczone płatki migdałowe do masy jajecznej oraz jogurt. Pół kostki czekolady gorzkiej i mlecznej kroimy w drobne kawałki i dodajemy do masy. Banany mielimy na mus w malakserze lub kroimy w drobne kawałki, dodajemy do ciasta. Całość wylewamy do formy (u mnie tortownica silikonowa o średnicy 23cm) i wstawiamy do piekarnika na 40-50 minut. Wystudzone ciasto polewamy rozpuszczoną czekoladą lub ewentualnie posypujemy cukrem pudrem. Smacznego!
wygląda pysznie:)
OdpowiedzUsuńja mąkę swego czasu zastępowałam płatkami owsianymi, gdy robiłam ciasto bez niej:)
OdpowiedzUsuńz migdałami też ciekawe:)
ja rzadko kiedy (bardzo rzadko) korzystam z przepisów z książek, bo blogosfera to najlepsze źródło inspiracji ;)
ale kusisz :) ciasto pochłonęłabym w całości sama ;)
OdpowiedzUsuńJestem bardzo ciekawa smaku tego ciasta, ale na pewno musi być mega wilgotne: )
OdpowiedzUsuńBez mąki? Jestem już ciekawa :) do kawy porywam kawałek!
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis,bananowe musi być smaczne:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię bananowe ciasta : )
OdpowiedzUsuńUwielbiam banany, więc ciacho pewnie by mi smakowało. :)
OdpowiedzUsuńO bez mąki jeszcze nie robiłam ciasta bananowego ;) Musze spróbować, bo takie tradycyjne ubóstwiam ;D
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu upiec bananowy chlebek, narobiłaś mi smaku na wieczór ; )
OdpowiedzUsuńtyyyleeee dooobroci <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńciekawy przepis :)
OdpowiedzUsuńprzepadam za bananowym! wersja bezmączna brzmi interesująco
OdpowiedzUsuńWygląda interesująco i godnie spróbowania :D
OdpowiedzUsuńPyszne migdałowo-bananowe smaki !
OdpowiedzUsuńSmaku jestem bardzo ciekawa :) Bez mąki jeszcze nie robiłam, więc trzeba będzie w końcu wypróbować :)
OdpowiedzUsuńJuż sama nazwa mnie zaintrygowała, koniecznie muszę wypróbować!:)
OdpowiedzUsuńTo zdecydowanie przepis dla mnie! Wygląda pysznie! :)
OdpowiedzUsuńNie lubię M.G. , ale przepis w Twoim wykonaniu ciekawy.
OdpowiedzUsuńJest w handlu ze zdrową żywnością mąka migdałowa, zdecydowanie dobrze zastępuje mąkę zbożową.
Polecam,
Gesslerowej nie lubię ale przepis uważam za ciekawy :)
OdpowiedzUsuńAz mi slinka leci! :) wspaniałe ciacho!
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy przepis, a ciasto wygląda świetnie :)
OdpowiedzUsuńGdyby to ciasto umiało mówić, powiedziałoby 'zostaw sobie na później choć kawalącik’. Niestety nie udało mi się dokonać rzeczy tak oczywistej, jakiej bez problemu udaje mi się w przypadku innych ciast. Choć wielką fanką bananów nie jestem, a tak prostymi przepisami gardze, z radością przyznaję,że pani Magdzie C udało się uchwycić w tym cieście niesamowitą lekkość i aromat orzechów. Dzięki gdzienniegdzie pojawiającym się kęskom bananów, rozpływająca się struktura ciastowej przyjemności nabierała jeszcze subtelniejszego smaku. Choć zaskakującym wydał mi się fakt, że każdy z owych składników czuć było w cieście tak intensywnie i indywidualnie, tworzył on wraz z pozostałą bezmączną jego strukturą wyrafinowaną i delikatną całość. Brawa za finezję, dziekuje za przyjemnosc, która na dlugo pozostanie w mej pamieci. Pozdrawiam Pani Magdo, wierna fanka, Madame Pysiowa
OdpowiedzUsuńMigdały, orzechy, sezam...wszystkim można zastąpić mąkę. Można się również podpierać kakao. A wypiek wygląda znakomicie. :)
OdpowiedzUsuńCiasto warte wypróbowania, naprawdę smaczny i interesujący przepis :)
OdpowiedzUsuńPani G nie lubię, ale ciasto uważam za bardzo interesujące :D
OdpowiedzUsuńCiasto z przepisu wydaje się być ciekawe. Najchętniej przygotowałabym i spróbowała. Tak mnie skusił Twój przepis :)
OdpowiedzUsuńooo! nigdy nie robiłam nic z jej przepisów! zachęciłaś mnie:)
OdpowiedzUsuńI znowu nas kusisz kolejnym słodkim wypiekiem Madziu :-)
OdpowiedzUsuńchętnie zjadłabym kawałek tego ciasta do gorącej herbatki:)
OdpowiedzUsuńMoje smaki!
OdpowiedzUsuńFajny przepis bez mąki a za to są migdały i banany
OdpowiedzUsuńbardzo fajny przepis- chyba się skuszę, jak zdążę schować banany:)
OdpowiedzUsuńMówiąc szczerze nigdy tak do końca nie korzystam z jakiegoś przepisu.Mimo wszystko każdy ma swój smak...
OdpowiedzUsuńUwielbiam ciasto bananowe, do tej pory wprawdzie z mąką, ale dzięki za przepis, bo ostatnio chłonę te bez;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło,
Mayoume
Ja dziś wysmerfiłam muffinki ,też bananowe.
OdpowiedzUsuńsmakowicie wygląda. A no tak to już jest z tymi przepisami, że po modyfikacjach są lepsze :D
OdpowiedzUsuńRobiłam jakiś czas temu ciasto bez mąki, za to właśnie z migdałami i bardzo mi smakowało:)
OdpowiedzUsuńTwoje ciasto wspaniale wygląda! Pewnie nie został już nawet okruszek :(
OdpowiedzUsuńCiasto bez mąki? Muszę spróbować.
OdpowiedzUsuńAle smakowite!
OdpowiedzUsuńszkoda że na diecie nie można jeść takich pyszności
OdpowiedzUsuńRobiłam i pyszne:) Świetny przepis, gratulacje Madzia C.:)
OdpowiedzUsuńmigdałowe i z bananem? super!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie bananowce... dlatego porywam kawałek...;)
OdpowiedzUsuńoj chyba ja też zapisuję na zaś :) szczególnie dla mojego Niejadka :)
OdpowiedzUsuń