Owsiane placki z jabłkami

Nie mam pomysłu ostatnio na obiady. W zasadzie to pomysły są, ale brak czasu, zmęczenie, rozdrażnienie i problemy nie sprzyjają. Chce mi się piec ciasta, ale obiady? Mogą nie istnieć chociaż głodny brzuszek upomina się i nie daje o sobie zapomnieć. Kolejny dzień, kiedy miałam w biurze siedzieć do wieczora. Fast foody na mieście mnie już odstraszają. Mięsne potrawy, makarony, ryż uwielbiam, ale w domu... Dlaczego? Uwielbiam gorące jedzenie i nie znoszę zimnego obiadu. Mikrofalówki omijam szerokim łukiem. Nim mi się obiad przegrzeje to za chwilę jest już zimny. Koszmar. Dlatego kombinuję, by robić "dania" do pracy, które lubię na zimno. Takie są właśnie placki z jabłkami, które trochę zmodyfikowałam. Ostatnio pokochałam otręby, płatki owsiane... Te placki są z płatkami i pełne jabłek. Wyszły pyszne! Słodkie naturalnie od jabłek, wyczuwalny posmak płatków... Polecam :)

Placki z jabłkami




Składniki:
3 szklanki mąki pszennej lub 2 szklanki mąki pszennej i szklanka mąki razowej
3 szklanki mleka
3 jajka
szklanka płatków owsianych
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
3 duże jabłka
2 łyżeczki oleju rzepakowego

dodatkowo: cukier puder do posypania, jogurt naturalny, cynamon, bita śmietana

Przygotowanie:
Mąkę razem z proszkiem do pieczenia przesiać do miski, dodać mleko, jajka, olej i wszystko wymieszać (można zmiksować) do uzyskania gładkiej konsystencji. Jabłka umyć, obrać i zetrzeć na tarce o grubych oczkach. Dodać do ciasta, dosypać płatki owsiane i wszystko jeszcze raz pomieszać. Patelnię teflonową rozgrzać i nakładać placki bez dodatku tłuszczu. Uwaga! Patelnia musi być mocno rozgrzana, aby placki się nie przyklejały. Smażymy do momentu, aż placki delikatnie lub mocno (według uznania) zbrązowieją. Podajemy z ulubionymi dodatkami - cukier puder, jogurt naturalny, bita śmietana, serek waniliowy itp. Smacznego!




Share this:

, , , , , ,

CONVERSATION

10 komentarze:

  1. Mniam :) A olej rzepakowy do smażenia jest najlepszy - ma dobry skład tłuszczowy i nie przypala się tak szybko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja robię takie placuszki przynajmniej raz w tygodniu :) Pyszności tu u Ciebie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Taki obiad mogłabym jeść codziennie :) pieknie wypieczone!

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. najlepsze są owsiane, a z jabłuszkami to już w ogóle pychota ! :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam. U Nas placuszi pojawiają się często. Swoją drogą zapraszam na mikserze od jutra rusza akcja wlasnie nalesnikowo-racuszkowo-placuszkowa

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedyś próbowałam zabierać placki na wynos, ale zwyklę zjadałam większość już przy samym smażeniu ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. A my często korzystamy z mikrofali... No cóż, jest to po prostu wygodnickie. Ale takie tak placuszki, jak tutaj, to zjadłbym nawet i na zimno ;).

    OdpowiedzUsuń
  8. Owsianych jeszcze nie jadłam :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Uwielbiam wszelkiego rodzaju placki i pankejki. Twoje też przetestuję, bo z płatkami też lubię ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Robiłam ostatnio ale zwykłe tzn. bez płatków owsianych.
    Takie też muszę wypróbować

    OdpowiedzUsuń