Ciasto dyniowe z czekoladą i rodzynkami
Dopadła mnie jednak choroba, bez antybiotyku się nie obyło. Osłabienie duże, brak energii, stres i złe myśli w głowie. To nie był dobry tydzień, a wszystko przez powrót starych demonów. Dwa dni były naprawdę kryzysowe, nie było miło i przyjemnie. Na szczęście pogoda się poprawiła, antybiotyk zaczął działać, a ja troszkę spokojniej patrzę w przyszłość. Przede mną dwa intensywne miesiące. Kto by pomyślał, że za chwilkę koniec roku, święta (Lidl zadbał o nową gazetę, w której znalazły się słodycze świąteczne) i nowy rok, który przyniesie dużo zmian.
Dobra, nie rozpędzam się. Na razie mamy 31 października, Halloween nie obchodzę, bo wolę nasze tradycyjne spędzanie Wszystkich Świętych. Za to zrobiłam jesienne ciasto w kuchni. Ostatnio dynia rządzi u mnie w domu, mój tata ją wcina z ochotą. Strasznie kusiło mnie zrobienie dyni w cieście, na słodko. Powstało obłędnie pachnące ciacho, bardzo jesienne i czekoladowe. Idealny poprawiacz humoru dla pochorowanych i kurujących się domowników. Wrzucałam z lodówki składniki bez większego pomysłu i udało się :) Pyszne ciasto na weekend, cudownie współgra z herbatą z cytrynką. Tak leczyć się to ja mogę :) I wam też polecam!
Ciasto dyniowe z czekoladą i rodzynkami
Składniki:
500g dyni
4 jajka
pół szklanki oleju
2,5 szklanki mąki pszennej
2/3 szklanki cukru
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
pół łyżeczki sody oczyszczonej
1 łyżeczka cynamonu
pół łyżeczki gałki muszkatołowej
100g gorzkiej czekolady
100g mlecznej czekolady
200g rodzynek
Przygotowanie:
Dynię obieramy ze skóry i kroimy na kawałki. Rozkładamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na 20-30 minut aż zmięknie. W międzyczasie ubijamy na jasną i puszystą masę jajka z cukrem, pod koniec powoli wlewając olej. Do miski przesiewamy mąkę, proszek do pieczenia, sodę oczyszczoną, cynamon i gałkę muszkatołową. Ubite jajka wlewamy do suchych składników i mieszamy łyżką. Dodajemy rodzynki i pokrojoną na drobne kawałki gorzką czekoladę. Przestudzoną dynię blenderujemy na drobne kawałki i dodajemy do ciasta. Ostatni raz mieszamy i wykładamy do tortownicy (u mnie o średnicy 26cm) wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 170 stopni i pieczemy ok. 45-55 minut. Mleczną czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, polewamy nią wierzch ciasta. Smacznego!

Dobra, nie rozpędzam się. Na razie mamy 31 października, Halloween nie obchodzę, bo wolę nasze tradycyjne spędzanie Wszystkich Świętych. Za to zrobiłam jesienne ciasto w kuchni. Ostatnio dynia rządzi u mnie w domu, mój tata ją wcina z ochotą. Strasznie kusiło mnie zrobienie dyni w cieście, na słodko. Powstało obłędnie pachnące ciacho, bardzo jesienne i czekoladowe. Idealny poprawiacz humoru dla pochorowanych i kurujących się domowników. Wrzucałam z lodówki składniki bez większego pomysłu i udało się :) Pyszne ciasto na weekend, cudownie współgra z herbatą z cytrynką. Tak leczyć się to ja mogę :) I wam też polecam!
Ciasto dyniowe z czekoladą i rodzynkami
Składniki:
500g dyni
4 jajka
pół szklanki oleju
2,5 szklanki mąki pszennej
2/3 szklanki cukru
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
pół łyżeczki sody oczyszczonej
1 łyżeczka cynamonu
pół łyżeczki gałki muszkatołowej
100g gorzkiej czekolady
100g mlecznej czekolady
200g rodzynek
Przygotowanie:
Dynię obieramy ze skóry i kroimy na kawałki. Rozkładamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 200 stopni na 20-30 minut aż zmięknie. W międzyczasie ubijamy na jasną i puszystą masę jajka z cukrem, pod koniec powoli wlewając olej. Do miski przesiewamy mąkę, proszek do pieczenia, sodę oczyszczoną, cynamon i gałkę muszkatołową. Ubite jajka wlewamy do suchych składników i mieszamy łyżką. Dodajemy rodzynki i pokrojoną na drobne kawałki gorzką czekoladę. Przestudzoną dynię blenderujemy na drobne kawałki i dodajemy do ciasta. Ostatni raz mieszamy i wykładamy do tortownicy (u mnie o średnicy 26cm) wyłożonej papierem do pieczenia. Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 170 stopni i pieczemy ok. 45-55 minut. Mleczną czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, polewamy nią wierzch ciasta. Smacznego!
Dopadła mnie jednak choroba, bez antybiotyku się nie obyło. Osłabienie duże, brak energii, stres i złe myśli w głowie. To nie był dobry tydz...